– To ostatni numer "MaleMena" ze mną w roli redaktora naczelnego – mówi w rozmowie z naTemat Olivier Janiak. Zapewnia jednak, że jego przygoda z tym tytułem się nie kończy. – Zostanę częścią projektu, ale przez jakiś czas muszę się skupić na innych zadaniach – tłumaczy. Zapewnia też, że magazyn nie zniknie z rynku.
Czy to prawda, że kończy pan swoją przygodę z magazynem “MaleMen”?
W pewnym sensie tak, bo to ostatni numer “MaleMena” ze mną w roli redaktora naczelnego. Ale losy pisma nie są mi obce, pozostanę częścią tego projektu. Przez jakiś czas muszę się jednak skupić na innych zadaniach. Żegnam się ze stanowiskiem naczelnego, ale nie żegnam się z “MaleMenem”
Dlaczego rezygnuje pan z funkcji naczelnego?
Potrzebuję więcej czasu dla rodziny. Nie jestem w stanie godzić ze sobą wszystkich moich obowiązków: pewne funkcje są po prostu niekompatybilne.
Czy wiadomo już, na czym będzie teraz polegać pana rola?
Na razie szukamy nowych rozwiązań. Zapewniam jednak, że trwają już prace nad kolejnymi numerami “MaleMena”.
Czy prawdziwe są pogłoski o problemach finansowych magazynu?
A który tytuł prasowy ich dzisiaj nie ma? Owszem, z płynnością finansową bywają problemy, ale generalnie rachunki się bilansują. Nie przejmuję się więc tymi pogłoskami i zapewniam, że tytuł nie zniknie z rynku.
Dziękuję za rozmowę.
Olivier Janiak był redaktorem naczelnym “MaleMena” od 2008 roku.