
– Przedwczesna i zaskakująca śmierć Paula Walkera nie daje mi spokoju – napisała na swoim Facebookowym fanpagu Edyta Górniak. Według artystki wypadek amerykańskiego aktora nie był przypadkowy.
Przedwczesna i zaskakująca śmierć Paula Walkera nie daje mi spokoju. Pozwalam sobie przekazać Wam swoje spostrzeżenia pod dyskusję i proszę o Waszą otwartość w Waszych przemyśleniach. - CZY MOŻLIWE JEST ABY DOŚWIADCZONY KIEROWCA WJECHAŁ NA MAŁE POBOCZNE DRZEWO JADĄC SZEROKĄ ULICĄ BEZ ZAKRĘTU ? - CZY MOŻLIWE JEST ABY SAMOCHÓD ZAPALIŁ SIĘ/ WYBUCHŁ NIE OD UPADKU ZE SKARPY, LECZ OD UDERZENIA W MAŁE DRZEWO, KTÓRE NAWET NIE ZOSTAJE ZNISZCZONE ? - CZY NIE DACHOWAŁBY WCZEŚNIEJ ABY WYWOŁAĆ WSTRZĄS PRZED EWENTUALNYM WYBUCHEM ? - DLACZEGO SAMOCHÓD ZACZĄŁ PALIĆ SIĘ NIE OD STRONY SILNIKA ? - CZY TAK NOWOCZESNYM SKOMPUTERYZOWANYM AUTEM MOŻNA STEROWAĆ ZDALNIE ? ... MOŻNA PROGRAMOWAĆ PRZECIEŻ TEMPERATURĘ POWIETRZA NA RANO. MOŻNA NAMIERZAĆ AUTO PRZEZ GPS ? ... CZY WIĘC MOŻNA np. BLOKOWAĆ JEGO KIEROWNICĘ ? - A MOŻE SAMOCHÓD WYBUCHŁ ZANIM ZJECHAŁ NA POBOCZE .. ? DLATEGO WŁAŚNIE ZJECHAŁ Z PROSTEJ ULICY NA POBOCZE. I DLATEGO NIE ZAPALIŁ SIĘ OD STRONY SILNIKA... Myślę, że dzisiejsze informacje o oficjalnym powodzie śmierci Paula nie są prawdziwymi. ED

