Brytyjski dziennik "Daily Mail" dostrzegł wreszcie Polaków. Niestety, na uwagę Brytyjczyków zasłużył 51- letni Mikołaj z Ustrzyk Dolnych, który równie pijany jak pomagająca mu Śnieżynka, zderzył się ze ścianą w czasie przejażdżki saniami.
51-letni mikołaj i pomagająca mu 31-letnia kobieta usłyszeli zarzuty prowadzenia sań pod wpływem alkoholu. Do wypadku doszło na jednej z ulic w Ustrzykach Dolnych, gdy świąteczna para pozdrawiała i machała do mijających ich sanie przechodniów. Niespodziewanie jeden z przejeżdżających samochodów głośno zatrąbił, co przestraszyło konia ciągnącego sanie. Hałas spowodował, że ten stanął dęba.
Świadek wypadku Zdzisław Mołodyński, wypowiadający się dla "Daily Mail" stwierdził, że to co zobaczył było "dość niezwykłe". – Mieli być atrakcją w miejscowym markecie, dlatego wiele osób przyprowadziło dzieci, by mogli ich zobaczyć – czytamy w dzienniku.
Świadkowie zdarzenia komentowali, że Mikołaj i Śnieżynka wyraźnie nie byliby w stanie poradzić sobie z dziećmi, gdyby dotarli na miejsce. – Nie jestem szczęśliwa z tego powodu, że Mikołaj i jego pomocnica mieli wypadek i trafili do szpitalu. Cieszy mnie natomiast, że ich nie spotkaliśmy – mówi w rozmowie z "Daily Mail" Magda Dudzińska. – Kto wie, co byliby w stanie zrobić? – dodaje. Mikołaj opuścił już szpital, a Śnieżynka musiała jeszcze w nim pozostać.
Can you be DUI in a sleigh? Santa and his assistant come to grief after crashing into a wall during drunken sled ride through town
Zamiast atrakcji, dzieci zobaczyły tych dwoje ludzi, którzy byli wyraźnie pod wpływem alkoholu. Zachowywali się tak, jakby przed chwilą wyszli z nocnego klubu. CZYTAJ WIĘCEJ