Reklama.
46-letni mężczyzna, który przechodził przez jezdnię drogi ekspresowej S7 w kierunku Warszawy, został potrącony przez audi Q7, a następnie przejechany przez kolejne pięć samochodów – podaje TVN24. Jak podaje policja do wypadku doszło ok. 17 niedaleko Białobrzegów. Wszyscy kierowcy biorący udział w wypadku zostali przesłuchani i zbadani alkomatem – byli trzeźwi.
Według ustaleń reportera TVN24 mężczyzna to mieszkaniec leżącej przy drodze miejscowości, który chciał skrócić sobie drogę przejścia na drugą stronę ulicy. Nie skorzystał z oddalonej o ok. 300 metrów kładki, która zapewnia bezpieczne przejście. Policja przyznaje, że w tym miejscu już wcześniej dochodziło do potrąceń
Przejazd drogą S7 jest zablokowany. Wracający z południa do Warszawy kierowcy stoją w w długim korku, który ma 2-3 km. To powoduje kolejne komplikacje – jeden z kierowców nie zauważył stojących aut i doszło do stłuczki, która na pewno nie pomaga w rozładowaniu zatoru.
Źródło: TVN24