Reklama.
Na wjeździe na most w Bydgoszczy, który radni swojego czasu nazwali imieniem Lecha Kaczyńskiego, pan Bogdan Dzakanowski - jak twierdzi, zgodnie z prawem - zawiesił tablicę z nazwą mostu. Ta jednak zniknęła w tajemniczych okolicznościach i odnalazła się na policji. Pan Bogdan myślał, że będzie mógł ją odebrać, ale dostał jedynie... wezwanie do przesłuchania.