Prezes PiS Jarosław Kaczyński w liście do szefa PSL Janusza Piechocińskiego napisał, że oczekiwanie "ludowców", by jego partia zakończyła współpracę w Parlamencie Europejskim z brytyjskimi konserwatystami, jest chybiony. I wytknął politycznym rywalom, że ich frakcja w PE nie poparła pomysłu wyrównania dopłat dla polskich rolników. "Ktoś musi wam to powiedzieć: zdradziliście interesy polskiej wsi" – dodał.
List Kaczyńskiego do Piechocińskiego to konsekwencja awantury wokół wypowiedzi premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona o polskich imigrantach. Politycy PSL zwrócili się do PiS z apelem o zaniechanie współpracy z partią Camerona w Parlamencie Europejskim (razem stanowią frakcję Europejskich Konserwatystów i Reformatorów).
Prezes Kaczyński odbija teraz piłeczkę i na apel "ludowców" odpowiada oskarżeniem o zdradę interesów polskich rolników – pisze gazeta.pl . Jak przekonuje, Europejska Partia Ludowa, w której jest PSL, nie poparła planu pełnego wyrównania dopłat bezpośrednich dla naszych rolników i pozwoliła, by polska wieś dostawała mniej pieniędzy.
"Pozwoliliście na zmniejszenie pieniędzy na Wspólną Politykę Rolną dla Polski o ponad 4 miliardy i o ponad 12 procent w porównaniu z pieniędzmi z poprzedniego budżetu UE wynegocjowanymi przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Zgodziliście się na poniżające i dyskryminujące warunki WPR dla polskiej wsi" – zarzuca Piechocińskiemu Kaczyński.
"Gdy Prawo i Sprawiedliwość wraz z brytyjskimi konserwatystami i całą grupa EKR walczyło o równe prawa dla polskiej wsi, mówiliście w Sejmie, że o wyrównaniu dopłat nie można mówić, bo trzeba by zabrać Niemcom, Francuzom czy Belgom, żeby nam zwiększyć. Byliście adwokatami cudzych, a nie polskich interesów" – przekonuje.
Szef PiS ostro zaznacza, że PiS wybierze polityczne sojusze bez pouczeń Piechocińskiego i jego partyjnych kolegów. Wytyka również, że "ludowcy" nie mieli podobnych zastrzeżeń, jak teraz z Cameronem, kiedy "niemieckie urzędy państwowe Jugendamty dyskryminowały i nadal dyskryminują polskie dzieci w Niemczech".
"Nie atakowaliście swoich niemieckich koalicjantów, gdy wbrew interesom Polski realizowali budowę Gazociągu Północnego, gdy podejmują działania blokujące eksploatację gazu łupkowego, gdy w Niemczech, za zgodą i aprobatą władz państwowych fałszowana jest historia i znieważana jest godność i honor Armii Krajowej" - wylicza.
PSL szybko odpowiedziało na list Kaczyńskiego. Rzecznik partii Krzysztof Kosiński stwierdził, że pokazuje on obłudę, bo to PiS szkodzi rolnikom. "W latach 2014-20 na polską wieś i do rolników popłyną 42 mld euro, czyli więcej niż w poprzedniej perspektywie finansowej UE. Udało się to dzięki staraniom i skuteczności PSL, bo jest decyzja, by 5,2 mld euro zostało przesunięte z polityki spójności na rozwój obszarów wiejskich. Tymczasem śmieszni politycy PiS mówią, że będzie mniej, kiedy fakty i liczby mówią" – skomentował.