Aplikacja jest dopiero w fazie testowej, ale norweski informatyk zapowiada, że będzie ją rozwijał. Co więcej, twierdzi, że podobne narzędzia do podmieniania twarzy będzie można wkrótce spotkać w wielu miejscach. Może nawet, jak pisze autor artykułu na
fastcodesign.com, staną się wirtualną alternatywą dla operacji plastycznych, a zamiast prawdziwych zdjęć na portalach społecznościowych będziemy widzieć fotografie poprawione właśnie w tego typu aplikacjach.