Amerykanie uwielbiają rywalizację. Wydarzenia takie, jak igrzyska olimpijskie przyciągają więc sporą uwagę amerykańskich kibiców. Podróż na Kaukaz dość mocno odradza im jednak dyplomacja USA. "Zamiast leczyć się w Soczi, załatw sobie szybką ewakuację" - ostrzegają dyplomaci.
Z przedolimpijskiego komunikatu Departamentu Stanu USA można odnieść wrażenie, że wyjazd na tegoroczne zimowe igrzyska olimpijskie w Soczi to wyprawa równie niebezpieczna, co wakacje w najdzikszych rejonach naszego globu.
Amerykańska dyplomacja zwraca szczególną uwagę na rosyjską służbę zdrowia, która także podczas igrzysk może odstawać od norm przyjętych w państwach rozwiniętych. Rząd USA radzi swoim obywatelom, którzy wylecą do Soczi, by zdecydowali się więc raczej na wykup ubezpieczenia, które w razie choroby zapewni im szybką ewakuację z Rosji.
W podróż do Soczi już spakowanych powinno być kilkudziesięciu agentów FBI, którzy specjalizują się zabezpieczeniu antyterrorystycznym, ale amerykańska administracja i tak przestrzega, że rosyjskie igrzyska przykuwają uwagę terrorystów z całego świata.
W tym szczególnie radykalnych islamistów z Kaukazu, którzy tylko marzą, by w Soczi zemścić się na Władimirze Putinie za rosyjskie zbrodnie w Czeczenii, Dagestanie, Inguszetii i Osetii.
Niesportowe zachowanie rosyjskich urzędników, czyli jak korupcja gubi Zimową Olimpiadę w Soczi
To największa afera finansowa Rosji XXI wieku: Zimowa Olimpiada Soczi 2014, która miała się stać perłą prezydentury Władimira Putina, może stać się jego największą kompromitacją. Koszt Igrzysk, obliczany pierwotnie na 12 mld USD już przekroczył sumę 50 mld. Rachunek wciąż jest otwarty. CZYTAJ WIĘCEJ