Marka American Eagle Outfitters, która od sierpnia 2012 roku jest dostępna w Polsce, w najnowszej kampanii reklamowej bielizny postanowiła zrezygnować z retuszu. Według ekspertów, świadczy to o niezwykłej odwadze marketingowców, którzy postanowili wprowadzić prawdziwe, acz szczupłe ciała, w świat hegemonii plastiku. Kampania spotkała się z ogromną aprobatą klientów.
Na plakatach reklamujących najnowszą kolekcję damskiej bielizny marki American Eagle Outfitters pojawiły się uśmiechnięte, szczupłe modelki w naturalnych pozach. Piękne dziewczyny znacząco różnią się od standardowych, symulacyjnych postaci z billbordów – mają prawdziwe ciała, których nie "poprawiano" (tzn. całkowicie nie zmieniano) przez programy graficzne.
Według ekspertów, kampania wpisuje się w nurt "odważnych" reklam, które rezygnują przedstawiania nierealnego wyglądu kobiecego ciała. Zdecydowały się na to wcześniej min. pisma "Marie Claire", "Intelligent Life" i "Elle", które na okładkach umieściły fotografie celebrytek bez retuszu.
W ocenie portalu Huffington Post, American Eagle poważnie przeanalizował liczne badania, według których kobiety wolą kupować ubrania, które reklamują naturalnie wyglądające modelki.
Redaktorzy portalu piszą również, że jedna kampania reklamowa nie rozwiąże problemu kobiecej samooceny opierającej się na wizerunku kreowanym w mediach. "Kiedy ukochana marka nastoletnich dziewcząt pokazuje piękną bieliznę na rzeczywistych ciałach, na pewno przyczyni się do poprawy obecnego stanu rzeczy" - oceniają.