Marek Domaracki, poseł Twojego Ruchu, twierdzi, że nie obawia się ewentualnego pozwu ze strony prof. Krystyny Pawłowicz
Marek Domaracki, poseł Twojego Ruchu, twierdzi, że nie obawia się ewentualnego pozwu ze strony prof. Krystyny Pawłowicz Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Kilka dni temu poseł Marek Domaracki (Twój Ruch) napisał na Facebooku, że "wolałby bzyknąć kozę, niż posłankę Pawłowicz". Wpis później usunął, ale niesmak pozostał. Poseł wyjaśnia, że słowa o "bzykaniu kozy" zostały sprowokowane przez nieparlamentarne wystąpienia prof. Krystyny Pawłowicz. – Pani Pawłowicz powinna zaszyć się w Puszczy Białowieskiej, zbierać grzyby i łowić ryby – powiedział poseł portalowi NaszeMiasto.pl.

REKLAMA
Domaracki wytłumaczył, że uwagi, jakie Pawłowicz kierowała pod adresem Anny Grodzkiej, wyprowadziły go z równowagi. Poseł zaś "też jest człowiekiem" i może dzielić się ze światem swoimi emocjami. Domaracki podkreślił, że nie obawia się ani ewentualnego pozwu ze strony Pawłowicz, ani kar, jakie mógłby na niego nałożyć przewodniczący partii.
logo
Twitter.com

Poseł dodał, że Pawłowicz "jest tak zabetonowana w swoim myśleniu", że nie powinna wykładać na żadnej uczelni. Do zdania zestawiającego posłankę Pawłowicz z kozą Domaracki dopisał później jeszcze Beatę Kempę z Solidarnej Polski. Ta zdenerwowała go swoimi wypowiedziami na temat "ideologii gender".

źródło: NaszeMiasto.pl