O pracownikach Biedronki powstało mnóstwo mitów i legend. Postanowiliśmy się przekonać o tym, czy są one prawdziwe, lub nie. Jak tego dokonaliśmy? Dotarliśmy do forum pracowników tej sieci spożywczej. To na nim możemy znaleźć odpowiedzi na tematy, których odpowiedzi nie udzieli nam oficjalne biuro prasowe Biedronki.
Ponad 12 i pół tysiąca zarejestrowanych użytkowników. Prawie 50 tysięcy postów pod 1500 tematami. Poznajcie świat nasza-biedronka.pl, w którym pracownicy (a także klienci) Biedronki mogą anonimowo wyrażać swoje opinie. O czym mówią, jaka jest hierarchia, co sądzą o polityce firmy?
Wyzyskiwanie pracowników
Wiele mitów narosło wokół wykorzystania pracowników Biedronki. A to praca po godzinach, a to zmuszanie ciężarnych kobiet do dźwigania ciężarów. Głównymi winowajcami byli rzecz jasna kierownicy sklepu, którzy trzymali nad pracownikami bat. Czy to prawda, że takie rzeczy już się nie dzieją? Najwięcej odpowiedzi na frapujące nas pytania można znaleźć w dziale BOP, czyli nieoficjalnym Biurze Obsługi Pracownika.
Jeden z forumowiczów przytoczył pewną historię. Pracownicy składali butelki z uszkodzonymi banderolami na zapleczu, o czym kierownictwo sklepu wiedziało. Jednak nic z tym fantem nie zrobili. Tymczasem przyszła kontrola z izby celnej i nałożyła na sklep mandat za uszkodzone banderole. Kara, karą, tylko że kierownicy zażądali, aby za wszystko zapłacili pracownicy.
Oczywiście jest też druga strona medalu. Jak się dowiadujemy z forum, praca kierownika też nie należy do najprzyjemniejszych. Odpowiada on za każdą najmniejszą głupotę swoich podwładnych. Część forumowiczów przyznaje się do tego, że odrzuciło propozycję awansu na kierownika, bądź jego zastępcę.
Praca na kasach
W Biedronce jest jak w wojsku. Jest ustalona hierarchia. Kto w niej stoi najniżej? Według forum jasno i wyraźnie wychodzi na to, że kasjerzy. Nic innego nie robią przez cały dzień, tylko nabijają kolejne produkty. Na forum, osoby na tym stanowisku czasami są traktowane w lekceważący sposób...
TAJEMNICZY KLIENT
Tajemniczy klient to osoba, która anonimowo monitoruje pracowników. Wpada do sklepu, robi zakupy. Następnie zapisuje, to co zaobserwowała, czyli źle położony towar, brud w sklepie, nieprzyjemną obsługę. Ocena tajemniczego klienta trafia do kierownictwa sieci i sklepy muszą się do niej ustosunkować. A jak TK (ich przezwisko) są oceniani przez pracowników Biedronki?
Jak prawie każdy egzaminator – wrogo. Pracownicy skarżą się na to, że bywają oni nieobiektywni, że ich ocena zależy od nastroju. Na dodatek ocena jest niemiarodajna, bo TK wpadają do sklepu raz, więc nie są w stanie po jednej wizycie ocenić sklepu. Inni mówią, że TK potrafią wymyślać różne historie, które opisują w swoich raportach. Jeden np. skarżył się na kierowniczkę sklepu, której w dniu jego wizyty nie było na sklepie. Do tego pracownicy Biedronki snują różne teorie na temat pracy TK...
O ZEPSUTYCH PRODUKTACH
W środę pisaliśmy o tym, co różne sklepy sklepy robią z żywnością, która nie nadają się do sprzedaży. Od biura prasowego Biedronki usłyszeliśmy, że produkty krótkoterminowe są utylizowane przez specjalnie wykwalifikowane firmy. Jednak to wszystko zależy od sklepu. Jak się okazuje część sklepów prowadzi odpowiednią segregację odpadów, inne nie.
Na forum dowiadujemy się nie tylko o tym co dzieje się z żywnością, ale także z innymi produktami. Jak się okazuje, jeśli pojawi się mała dziurka w np. opakowaniu proszku do prania i wysypie się część zawartości, to produkt wyląduje na śmietniku. To oczywiście marnotrawstwo, o czym zresztą piszą pracownicy sklepu. Z drugiej strony, jeśli by pracownicy mogli brać uszkodzony towar do domu, to czy przypadkiem nie doszłoby co celowego niszczenia produktu?
Ciekawy wgląd w życie codzienne sklepu
Forum nasza-biedronka.pl daje ciekawy wgląd w to, jak wygląda życie pracowników takiej sieci. Możemy dowiedzieć się, jakie są ich przemyślenia, jak oni sami podchodzą do pracy i jak oceniają politykę firmy. Wysłaliśmy zapytanie do Jeronimo Martins Polska, czy wiedzą o istnieniu tego forum. Chcieliśmy się dowiedzieć, czy liczą się dla nich anonimowe komentarze pracowników. Do czasu opublikowania tekstu nie uzyskaliśmy odpowiedzi.
Widzę po wpisach że ostatnio s**i kierownicy to norma, czlowiek daje z siebie 200 % procent a i tak wszystko jest zle. ja naszą spaliłabym na stosie i z przyjemnością patrzyłabym na to, jak miec w takim syfie motywacje kiedy każdy dzien w biedronce wydaje się marnowaniem życia??!! ty zapier... osiem godzin słaniając sie na nogach,często bez przerwy a wpadnie taki obibok co wozi się więcej za kółkiem, bebzol wyprzedza stopy, i starucha p******i a bo tamto a bo sr**to i pojedzie na obiadek do knajpy. CZYTAJ WIĘCEJ
Michalek 710
pisownia oryginalna
4 lata na kasie ? :| Pracuje 10 miesięcy na 3/4 etatu i teraz już rzadko siedze na 1 wiecej na sklepie robię niż na kasie... to się odzywać a nie się zamykacie i bez słowa siadacie na 1 no ale jak nie potraficie na sklepie robić to i kierownik sadza was na 1... CZYTAJ WIĘCEJ
Larrikol
pisownia oryginalna
Niektórzy się po prostu nie nadaja i tyle. Są dziewczyny bardzo operatywne, które potrafią zrobić wszystko i to bardzo szybko, a są takie które choćby nie wiem jak bardzo chciały to i tak nie daja rady. Mają dwie lewe ręce i nic im nie pomoże to, że będą częściej na sklepie, bo tempo pracy maja po prostu zabójcze. CZYTAJ WIĘCEJ
Lele60
pisownia oryginalna
Według mnie wynik TK jest z góry zaplanowany. Ostatnio w naszej biedronie po wizycie TK dostaliśmy ujemnie punkty za brak bułki PZ 50g o godzinie 18 . Sprawdziliśmy w markecie i okazało się, że owa bułka była. Przeważnie zawsze kiedy PLki są dosyć przyzwoite TK zawala wszystko.
CZYTAJ WIĘCEJ
Qasw
pisownia oryginalna
Czy tylko u mnie na sklepie wywalamy pełno pieczywa, miesa, warzyw i owocow ktore dalo by sie zjesc? to jakas paranoja! zamawiaja pelno towaru a pozniej w czterech duzych smietnikach sie nie miesci! ani tego oddac nie mozna dla bezdomnych ani dla zwierzat w schroniskach... CZYTAJ WIĘCEJ
#frania25
pisownia oryginalna
Na magazynie w miejscu na odpisy jest lodówka w której stoi pojemnik,wrzucamy do niego mięso,wędliny i nabiał po terminie.Chleb,bułki i ciasta wrzucamy do osobnego worka i te odpady są odbierane przez firmę zajmującą sie utylizacją.Rozmawiałam kiedyś z kierowcom który odbierał takie odpady i mówił mi że idzie to na pasze dla zwierząt. Wydaje mi sie że tak jest we wszystkich biedronkach,chyba nikt nie wyrzuca pieczywa do kontenera na śmieci??
CZYTAJ WIĘCEJ