![W Rosji emerytowany nauczyciel po pijaku zabił [url=http://shutr.bz/1ijpukl]przyjaciela[/url]. Pokłócili się o to, czy poezja jest lepsza od prozy, czy na odwrót.](https://m.natemat.pl/cd9e13599457d90fc36f9df76312c0f4,1500,0,0,0.jpg)
53-letni nauczyciel zabił w swojego 67-letniego przyjaciela. Pokłócili się o to, co jest lepsze: poezja czy proza. Historia wydarzyła się w obwodzie swierdłowskim, obydwaj mężczyźni byli pijani.
REKLAMA
Jak donosi "Guardian", w obwodzie swierdłowskim w południowo - zachodniej części Federacji Rosyjskiej emerytowany nauczyciel zabił swojego przyjaciela po ostro zakrapianej dyskusji, której przedmiotem była licytacja "co jest lepsze" – poezja czy proza.
–Ciekawa dyskusja nagle zamieniła się w banalny konflikt, na podstawie którego podejrzany 53-latek zadźgał nożem kolegę – wyjaśnił śledczy. Podejrzany uciekł ze swojego domu w miejscowości Irbit 20 stycznia, czyli w dniu popełnienia przestępstwa. Przez kilka dni ukrywał się u znajomego w sąsiedniej wsi, dopóki nie został odnaleziony przez policję. Jak podaje "Independent", morderca był zwolennikiem poezji.
To, czym zajmowali się obydwaj panowie ma niezwykle długą i chlubną tradycję. Spory o wyższości jednej dziedziny sztuki nad drugą to nic innego jak akademickie paragone, które uskuteczniano na wyższych uczelniach już od XVI wieku. Przez lata debatowano o tym, co jest lepsze: malarstwo czy rzeźba, a jednym z największych propagatorów tej pierwszej dyscypliny był Leonardo da Vinci.
Niektóre paregone, np. najsłynniejszy w historii sztuki spór rubensistów z poussinistami, o to, co ma większą wartość dla malarstwa: plama koloru czy drobiazgowy rysunek ciągnęły się przez stulecia. Najwyraźniej nie były to tylko "banalne konflikty".
Źródło: Guardian
Źródło: Guardian