–Ciekawa dyskusja nagle zamieniła się w banalny konflikt, na podstawie którego podejrzany 53-latek zadźgał nożem kolegę – wyjaśnił śledczy. Podejrzany uciekł ze swojego domu w miejscowości Irbit 20 stycznia, czyli w dniu popełnienia przestępstwa. Przez kilka dni ukrywał się u znajomego w sąsiedniej wsi, dopóki nie został odnaleziony przez policję. Jak podaje "
Independent", morderca był zwolennikiem poezji.