Mariusz Trynkiewicz mimo opuszczenia więzienia wciąż jest tematem numer jeden części mediów. Teraz morderca stał się głównym tematem sporu na linii Kuba Wojewódzki - „Super Express”. Dziennikarz zarzuca tabloidowi żerowanie na tragedii dzieci, a tabloid Wojewódzkiemu... dokładnie to samo.
11 lutego Wojewódzki wraz z Mikołajem Lizutem prowadzili dwugodzinną audycję w „Radio Rock”. Podczas programu prezenterzy w dość osobliwy sposób podeszli do sprawy Trynkiewicza. Krzyczeli m.in. „wszyscy jesteśmy Mariuszami”. Do tego podstawiony aktor zadzwonił do wielu osób udając Trynkiewicza. Wśród „ofiar” żartownisiów znalazł się „Super Express”.
Aktor grający Trynkiewicza proponował wicenaczelnemu tabloidu kupno swoich pamiętników. Ten ochoczo się zgodził i zachęcał „mordercę” do tego, by sprzedał swoje wspomnienia. Zapewniał, że jego pismo jest w stanie zapłacić każdą sumę pieniędzy za to, by móc opublikować pamiętniki „Szatana z Piotrkowa”.
Na reakcję ośmieszonego „Super Expressu” długo nie trzeba było czekać. „Wojewódzki szydzi z dzieci zamordowanych przez Trynkiewicza. Jak on śmie?!” grzmi nagłówek na głównej stronie „Super Expressu”. W artykule poświęconym audycji pojawiają się głosy oburzonych rodziców zamordowanych przez „Szatana z Piotrkowka”. Mówią, że Wojewódzki tańczy na grobach ich synów.
Piłeczka została odbita w stronę Wojewódzkiego. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Prezenter „Rock Radio” na Facebooku wyjaśnia, że nie miał na celu żerowania na śmierci ofiar Trynkiewicza, a ośmieszenie „Super Expressu”. Wojewódzki próbując sprzedać „Pamiętniki Szatana z Piotrkowa” chciał pokazać, jak tabloid żeruje na skrajnych ludzkich emocjach.
Przypomniał, że od jakiegoś czasu Trynkiewicz stał się głównym bohaterem narracji „Super Expressu”. Dodał, że to nie pierwszy raz dzieje się tak, że ten tabloid próbuje zbić kapitał na mordercach.
Wojewódzki i partner dodali, że cieszą się z tego, iż zastępca naczelnego „Super Expressu” dał się zdemaskować. Na nagraniu słychać, jak przedstawiciel tabloidu namawia „Trynkiewicza” do zarobienia na swoich pamiętnikach.
„To paradne, że o cele naszego programu pytają nas ludzie, którzy przekupili matkę Madzi z Sosnowca, by wystąpiła w bikini na koniu na okładce waszego „produktu”. W trwającym miesiącami serialu, zrobiliście z zabójczyni - celebrytkę, a z waszych czytelników – rządną krwi tłuszczę. Z Trynkiewiczem stosujecie identyczny mechanizm. Nie sposób was nazwać dziennikarzami, a waszego porno-biznesu redakcją. Cele waszej działalności są akurat dla nas jasne – robić pieniądze na tym, co w ludziach wstrętne.” CZYTAJ WIĘCEJ
Mikołaj Lizut i Kuba Wojewódzki
o reakcji "Super Expressu"
„Jesteśmy ciekawi, czy rodziny ofiar Trynkiewicza potraktują to, jako wasz wyraz szacunku.” CZYTAJ WIĘCEJ