
ABW skierowała do prokuratury wniosek, w którym domaga się ścigania Antoniego Macierewicza. Poseł PiS, według Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, złamał tajemnicę państwową. W raporcie z likwidacji WSI zdradził bowiem informacje o pracownikach i metodach działań zarówno ABW, jak i Agencji Wywiadu.
REKLAMA
Prokuratura w grudniu 2013 umorzyła śledztwo dotyczące nieprawidłowości przy likwidacji WSI. Teraz ABW domaga się jednak, by prokuratura nadal ścigała Antoniego Macierewicza - bowiem wątek przez nią podnoszony, czyli złamanie tajemnicy, został "pogrzebany" wraz z umorzeniem śledztwa - pisze "Rzeczpospolita".
ABW uznała, że Macierewicz złamał tajemnicę państwową ujawniając dane pracowników specsłużb - Agencji Wywiadu i ABW - i szczegóły na temat działań operacyjnych. Szef ABW płk Dariusz Łuczak, który skierował wniosek do prokuratury o ściganie posła PiS, stwierdza w piśmie, że raport o likwidacji WSI zawierał informacje "tajne" i "ściśle tajne". Według informacji "Rz", szef Agencji wskazuje na konkretne fragmenty raportu.
Prokuratura wcześniej umorzyła śledztwo w sprawie Macierewicza, bo uznała, że nie był on funkcjonariuszem publicznym, w związku z czym nie mógł "przekroczyć uprawnień urzędniczych". Zaś cały raport nie był nawet dokumentem państwowym.
ABW jednak w ogóle nie interesują kwestie tego, czy Macierewicz był funkcjonariuszem publicznym lub czy raport był państwowym dokumentem - podkreśla "Rz". Agencja domaga się śledztwa wyłącznie odnośnie ujawnienia oficerów, agentów i metod pracy służb specjalnych, co podpada pod artykuł 265 par. 1 Kodeksu karnego. ABW nie chciała komentować tych doniesień.
Art 265 Kodeksu Karnego
§ 1. Kto ujawnia lub wbrew przepisom ustawy wykorzystuje informacje stanowiące tajemnicę państwową, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Źródło: "Rzeczpospolita"
