Uniwersytet Techniczno-Humanistyczny w Radomiu przyznaje indeksy zwycięzcom konkursu piękności, który organizowany jest wśród maturzystów. To oburzyło część licealistów, którzy napisali w tej sprawie do rektora. "Pomóżcie, nie chcemy studiować w ośmieszonej uczelni" – apelują.
Do tegorocznej rywalizacji o tytuł Miss i Mistera Studniówek zgłosiło się ponad 100 dziewcząt i około 90 chłopców. Tylko najpiękniejsi dostaną indeksy UTH. I to właśnie oburza wielu uczniów, którzy zdecydowali się na oficjalny protest. Kilkudziesięciu z nich podpisało się pod apelem do rektora uniwersytetu, by nie przyznawać indeksów zwycięzcom konkursu na najpiękniejszych maturzystów.
"Wręczanie indeksów zwycięzcom durnego konkurs SMS-owego?! Co ma piękność do nagrody naukowej? Przecież każdy może na siebie nawysyłać SMS-ów i dostać indeks. Radom i nasza uczelnia są przez to wyśmiewane" – mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Maciej, maturzysta, który zamierza studiować na UTH.
Podobne głosy pojawiają się na forach internetowych. "Uczę się najlepiej w moim technikum i nikt nie da mi indeksu". "Można wręczyć złote kalesony, ale od indeksów wara!" – komentują licealiści.
Wygląda jednak na to, że protest na nic się zda, bo uczelnia nie widzi problemu. Aneta Mirosz, rzeczniczka UTH, przypomina, że plebiscyt organizowany jest już po raz czwarty, a wcześniej nikt nie zgłaszał uwag.
"Nikt nigdy nie mówił o bezmyślnym przyznaniu tych indeksów wszystkim zwycięzcom konkursu. Ten symboliczny gest przyznania indeksu podczas finału nie świadczył w żadnym stopniu, że osoba już jest studentką czy studentem naszej uczelni. Wszyscy laureaci, podobnie jak inni kandydaci ubiegający się o podjęcie studiów na naszej uczelni, musieli i muszą spełnić wszelkie kryteria niezbędne do tego, w tym podstawowy: pozytywny wynik egzaminu maturalnego" – zaznacza.
Innego zdania jest Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Jak powiedział "GW" rzecznik resortu, przyznawanie indeksów jako nagród w konkursie piękności jest niedopuszczalne. Zapowiedział także, że ministerstwo poprosi władze uniwersytetu o wyjaśnienia.