Małgorzata Tusk otwarcie mówi o problemach związku z Donaldem Tuskiem.
Małgorzata Tusk otwarcie mówi o problemach związku z Donaldem Tuskiem. Fot. Jarosław Kubalski / Agencja Gazeta

Chociaż od wydania książki „Między nami” Małgorzaty Tusk minęło już kilka miesięcy, publikacja nadal odbija się echem, a żona premiera udziela kolejnych wywiadów opowiadających o swoim życiu. Nie brakuje w nich kontrowersyjnych i mocnych stwierdzeń, jak to, że po urodzenia pierwszego dziecka przytłoczył ją nawał obowiązków. – Mam wrażenie, że ciągle byłam w depresji – stwierdziła.

REKLAMA
Już sama książka Małgorzaty Tusk wywołała kontrowersje. Teraz podsycają ją kolejne wywiady udzielane przez żonę premiera. – Mam wrażenie, że ciągle miałam depresję. Nie miałam żadnej rady, znikąd, bo przecież wszyscy uważali, że tak ma być, bo tak było zawsze – opisuje w rozmowie z Onet.pl swoje odczucia po zostaniu matką. Zwraca uwagę, jak wielką zmianę w jej życiu wprowadziło macierzyństwo.
Małgorzata Tusk
żona premiera

Kiedy urodziłam Michała, byłam zszokowana, że dziecko to totalna niewola. Że od rana do wieczora jestem zobligowana, by się nim zajmować. Miałam poczucie obowiązku, więc czułam, że muszę z nim być, ale wszystko się we mnie buntowało. Nie wiedziałam, że wszystko się tak zmieni. Myślałam, że urodzę dziecko i moje życie będzie wyglądało tak samo. To pokazuje, jak bardzo byłam infantylna. Jak mało wiedziałam o obowiązkach macierzyństwa. CZYTAJ WIĘCEJ

Źródło: Onet.pl

Małgorzata Tusk powraca też do bolesnych momentów, kiedy niemal rozstała się z mężem. Ocenia, że gdyby wtedy nie przeszli kryzysu, ich małżeństwo rozpadłoby się w ciągu kilku lat. Tym razem na dobre. Premierowa zapewnia, że jej mąż nie miał nic przeciwko temu, by opisała także ten epizod.
"Między nami" Małgorzaty Tusk miało być wizerunkowym ratunkiem dla słabnącej popularności premiera. Ale to raczej obraz nieszczęśliwej kobiety, która przez całe życie próbuje udowodnić (przede wszystkim sobie), że jest niezależna od męża. I chociaż w książce nie brakuje scen, które przedstawiają premiera w dobrym świetle, to ogólna jej wymowa raczej obciąża Donalda Tuska, a nie mu pomaga – pisaliśmy w recenzji po wydaniu książki.

Źródło: Onet.pl