Reklama.
PiS i PO w sprawie Ukrainy mówią jednym głosem, ale rzadko zdarza się, by polityk opozycji pochwalił rząd Tuska za politykę zagraniczną. „Zmieniła się retoryka, Polska mówi głosem o wiele bardziej stanowczym, mobilizuje międzynarodową opinię publiczną, wskazuje na zagrożenia imperializmu rosyjskiego, podkreśla wagę sytuacji na Ukrainie. Nareszcie zaczynamy pełnić szczególną rolą” – wylicza w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” wiceprezes PiS Adam Lipiński.