Bartłomiej Sienkiewicz przekonuje, że Rosja nie przekroczy czerwonej linii, jaką są granice państw NATO
Bartłomiej Sienkiewicz przekonuje, że Rosja nie przekroczy czerwonej linii, jaką są granice państw NATO Fot. Agata Grzybowska / AG

Minister Spraw Wewnętrznych zapewnia, że Polska jest bezpieczna, a Rosja nie naruszy "czerwonej linii", jaką są granice państw NATO. Podkreślił przy tym, że konflikt na Ukrainie to najpoważniejszy kryzys, z jakim boryka się III RP. - Nigdy do tej pory nie mieliśmy wojny u swoich granic. Bo nasz sąsiad jest w stanie specyficznej zimnej wojny. Choć ofiary nie padają, mamy do czynienia z agresją - mówi Sienkiewicz w rozmowie z "GW".

REKLAMA
Szef MSW twierdzi, że podczas orędzia Władimira Putina po raz pierwszy widzieliśmy imperialną filozofię "wyłożoną z taką brutalną szczerością". - To sposób myślenia części elit rosyjskich od dawna - mówi Sienkiewicz w wywiadzie dla "GW".
Minister zaznacza, że od przemówienia Putina "żyjemy w zupełnie innej rzeczywistości". Prezydent Rosji pokazał bowiem, że Rosja zostawiła sobie "wolną rękę" do podobnych, co na Ukrainie, działań, ale w innych miejscach, gdzie zamieszkuje mniejszość rosyjska. Bartłomiej Sienkiewicz dodaje, że konflikt na Ukrainie to "największy kryzys w dziejach niepodległej Polski od jej powstania 25 lat temu".
- Nigdy do tej pory nie mieliśmy wojny u swoich granic. Bo nasz sąsiad jest w stanie specyficznej zimnej wojny. Choć ofiary nie padają, mamy do czynienia z agresją - wyjaśnił szef MSW. Podkreślił przy tym, że nic jednak nie wskazuje na to, by Rosja chciała przekroczyć "czerwoną linię", jaką jest granica państw NATO.
Sienkiewicz zapewnił przy tym, że nawet w przypadku zaostrzenia konfliktu, Polska jest gotowa np. na przyjęcie uchodźców z Ukrainy. - Mam nadzieję, że ten wariant nie będzie miał miejsca, ale od paru miesięcy opracowujemy kolejne scenariusze, doskonalimy je także w terenie, liczymy środki i siły, które nam umożliwią sprawne wywiązanie się państwa w tej sytuacji - zadeklarował minister.

Źródło: "Gazeta Wyborcza"