Prawica wykorzystuje agresję Rosji na Krym do szukania czarownic.
Prawica wykorzystuje agresję Rosji na Krym do szukania czarownic. Fot. Screen ze strony "Polskie zaplecze medialne na usługach Putina"

Działalność takich ludzi jak Mateusz Piskorski, były poseł Samoobrony gloryfikujący działalność putinowskiej Rosji zasługuje na potępienie. Ale prawica wykorzystuje to, co dzieje się na Ukrainie do walki ze swoimi osobistymi wrogami. Fronda.pl wzywa, by demaskować „Polskie medialne zaplecze Putina”. I zalicza do niego m.in. dziennikarza Wiktora Batera czy doradcę prezydenta prof. Romana Kuźniara.

REKLAMA
Polowanie na czarownice – chyba tak można określić promowaną przez portal Fronda.pl akcję poszukiwania „medialnego zaplecza Putina w Polsce”. Bo obok tak jaskrawego przypadku jak Mateusz Piskorski, były poseł Samoobrony, na liście znajdują się osoby po prostu przez prawicę nielubiane.

Maski zaczęły opadać. (…) Internet aż kipi od pochwał dla współczesnego władcy Rosji. Dlaczego w naszym kraju są osoby, którym zależy by Rosja zaczęła wchłaniać "swoje" dawne terytorium? Pytaniem na jakie nie jesteśmy w stanie jednoznacznie odpowiedzieć jest pytaniem o to, czy te głosy są przedstawiane opinii publicznej bezinteresownie czy ich konstruktorzy mają (bądź liczą w przyszłości) na jakąś konkretną korzyść? Może nawet materialną...? CZYTAJ WIĘCEJ

Źródło: Fronda.pl

Na razie społeczność internetowych inkwizytorów nie jest duża, ale nie można jej odmówić aktywności. Obok Mateusza Piskorskiego, czy Stanisława Cioska (były członek KC PZPR i ambasador w Rosji) znaleźli się Wiktor Bater, dziennikarz i bloger naTemat czy prof. Roman Kuźniar, doradca prezydenta ds. międzynarodowych.
Ale Fronda.pl nie jest pierwszym prawicowym medium, które rozpętuje nagonkę na wrogów, zarzucając im sprzyjanie Putinowi. "Prorosyjscy lub propagandowi" – listę takich nazwisk przygotował portal Niezalezna.pl. Wystarczyło napisać tylko, że Władimir Putin to sprawny polityk, a na Ukrainie są antypolscy nacjonaliści.

Źródło: Fronda.pl