
Polskie lotniskowe kompromitacje w Modlinie czy w Gdyni są niczym przy problemach, które z budową nowego portu lotniczego ma od kilku lat Berlin. Nowe gigantyczne lotnisko w stolicy Niemiec miało przyjąć pierwszych pasażerów już trzy lata temu. Budowa wciąż jednak trwa i teraz berlińczycy przyznają, że nie potrafią jej ukończyć przed... 2017 rokiem.
REKLAMA
Niemcy mają wiele bardzo wstydliwych kart w swojej historii, ale żadna tak mocno nie uderza w hołubiony mit o niemieckim "ordnungu". Zamiłowanie do rzetelnej i uporządkowanej pracy jest podstawą wartości wielu marek zza naszej zachodniej granicy. Nie bez znaczenia jest także dla wizerunku niemieckich władz na arenie międzynarodowej. Tymczasem cały świat właśnie śmieje się z upadku tego mitu.
Bo co najmniej sześcioletnie opóźnienie w budowie nowego berlińskiego portu lotniczego, który miał stać się wizytówką niemieckiej stolicy na pewno nie jest dowodem na rzetelność i uporządkowanie Niemców. Co gorsza, aż tak gigantyczne opóźnienia typowe były raczej dla realizacji inwestycji będących efektem wybujałej wyobraźni totalitarnych władz z czasów komunizmu, a nie nowoczesnego państwa.
Największy wstyd nowoczesnych Niemiec...
W podobny sposób budowa lotniska Berlin Brandenburg wygląda pod względem finansowym. Z planowanych 6 mld euro dziś budżet konieczny do zakończenia urósł już do 8 mld. Jakby tego było mało, dziennik "Bild" właśnie donosi, iż pojawiają się wciąż nowe wątpliwości co do tego, czy budowa przebiega w zgodzie z normami bezpieczeństwa, a przygotowany kompleks będzie w rzeczywistości odpowiadał temu, co przygotowano w projekcie sprzed lat. Ostatnia wewnętrzna kontrola miała wykazać, że na chwilę obecną nowe lotnisko ma aż... 66 tys. wad!
W podobny sposób budowa lotniska Berlin Brandenburg wygląda pod względem finansowym. Z planowanych 6 mld euro dziś budżet konieczny do zakończenia urósł już do 8 mld. Jakby tego było mało, dziennik "Bild" właśnie donosi, iż pojawiają się wciąż nowe wątpliwości co do tego, czy budowa przebiega w zgodzie z normami bezpieczeństwa, a przygotowany kompleks będzie w rzeczywistości odpowiadał temu, co przygotowano w projekcie sprzed lat. Ostatnia wewnętrzna kontrola miała wykazać, że na chwilę obecną nowe lotnisko ma aż... 66 tys. wad!
I choć nieoficjalnie przedstawiciele lokalnych władz odpowiedzialnych za tę kuriozalną inwestycję przyznają niemieckim dziennikarzom, że na dokończenie budowy trzeba będzie poświęcić jeszcze trzy lata, oficjalne huczne otwarcie nadal zaplanowane jest najpóźniej na rok 2015... W tym świetle nawet kiepski start portu w podwarszawskim Modlinie, czy bezcelowa budowa kolejnego lotniska w Trójmieście wydają się wręcz błahostką.
Źródło: TheLocal.de
