Najnowocześniejsze myśliwce świata w Polsce? Za kilka lat prawdopodobnie stanie się to możliwe dzięki zakupom, na które wybierają się w Ministerstwie Obrony Narodowej. Choć na razie uznano, że nieba nad Polską nieco dłużej niż planowano strzec będą wysłużone Su-22, to już w 2020 roku nad Wisłę mogą przylecieć pierwsze myśliwce F-35.
O kulisach przygotowań do zamówienia na myśliwce wielozadaniowe, które zastąpią muzealne już maszyny Su-22, informuje w sobotę TVP Info. Z ustaleń dziennikarzy tej stacji wynika, iż w Ministerstwie Obrony Narodowej ma znaleźć się budżet w wysokości nawet 10 mld dolarów, który zostanie przeznaczony na zakup uznawanych obecnie za najnowocześniejsze na świecie samolotów F-35.
Docelowo na polskim niebie mają się pojawić aż 64 nowe maszyny, które spełniać będą cechy myśliwców piątej generacji. Chodzi tu głównie o szeroki zakres wielozadaniowości, utrudnione wykrywanie przez radary, daleki zasięg i lekką, zwiększającą manewrowość konstrukcję.
Tego typu maszyny jak dotąd latają przede wszystkim w barwach amerykańskiego lotnictwa, ale koncern Lockheed Martin realizuje już zamówienia także dla Wielkiej Brytanii, Holandii, Włoch, Australii, Turcji, Norwegii, Japonii, oraz Izraela. Większość tych krajów obecnie zamówiła jednak zaledwie kilka lub kilkanaście egzemplarzy F-35.
Gdyby informacje TVP Info na temat rozmiarów polskiego zamówienia na te myśliwce się potwierdziły, nasz kraj miałby prawdopodobnie najliczniejszą po USA flotę F-35 na świecie. Emocje na razie studzi jednak resort obrony, według którego ostateczne decyzja w sprawie zakupu nowych myśliwców jeszcze nie zapadała.