
Żona Wojciecha Jaruzelskiego kilka tygodni temu ogłosiła, że wystąpi o rozwód. Powodem są rzekomo „zbyt zażyłe relacje” między 91-letnim generałem a jego opiekunką. Tymczasem już 16 kwietnia do księgarń trafi książka Moniki Jaruzelskiej poświęcona właśnie małżeństwu jej rodziców. „Medialność wypowiedzi mamy była dla mnie bardzo trudna. Dla ojca też. I to niezależnie od tego, że zbiegło się w to czasie z pisaniem książki, w której próbuję opowiedzieć o odmienności charakterów moich rodziców, ich zainteresowań, ekspresji w wyrażaniu światopoglądu, a mimo to trwaniu w małżeństwie 54 lata” – przekonuje w rozmowie z „Newsweekiem”.
- Czy ojciec był „psem na kobiety”? - pytam Monikę Jaruzelską, a ona natychmiast zaprzecza: - Mama go może i tak postrzegała, ale ja uważam, że tak samo adorowałby łódzką włókniarkę jak i Margaret Thatcher. To taki rodzaj kindersztuby. Dotknął kolana mamy i zaraz zaprosił na obiad przyszłą teściową. Takie zachowanie nie spełnia kryterium >>amoroso<< nawet jak na tamte czasy”.

