“Newsweek Polska” wziął pod lupę dokumentację finansową dwóch największych partii. Z analizy wynika, że Platforma nie skąpiła grosza na hotel, z którego korzystał Donald Tusk (115 tys. zł), a także ekskluzywne ubrania i alkohol (łącznie ok. 40 tys. zł). Z kolei PiS wydał w 2013 roku prawie 2 mln zł na ochronę Jarosława Kaczyńskiego.
Michał Krzymowski z “Newsweeka” przyjrzał się dokładnie, na co w 2013 roku szły pieniądze z partyjnej kasy Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Niektóre zaksięgowane w dokumentach finansowych pozycje mogą nieco dziwić...
Kiedy latem 2013 roku Tusk przygotowywał się do walki o fotel przewodniczącego partii z Jarosławem Gowinem, organizował w Warszawie spotkania z działaczami partyjnymi z całego kraju.
Odbywały się one w warszawskim hotelu Belweder, zarządzanym przez Centrum Obsługi Kancelarii Prezydenta. “Z dokumentacji finansowej PO wynika, że partia tylko w ciągu jednego miesiąca wakacji dokonała kilkunastu przelewów na konto hotelu Belweder na łączną kwotę ok. 115 tys. zł” – pisze Krzymowski.
“Newsweek” zauważa też, że choć PO nie wydała w 2013 roku zbyt dużo ze swojego funduszu eksperckiego, całkiem sporo przelała na konta firm sprzedających… luksusowe ubrania i alkohole.
Dziwić może też struktura wydatków Prawa i Sprawiedliwości: okazuje się, że aż 1,8 mln zł poszło w 2013 roku na firmę ochroniarską, która chroni prezesa Jarosława Kaczyńskiego.
Użytkowanie partyjnych pieniędzy wzbudzało kontrowersje już w przeszłości: w 2013 roku zwracano uwagę, że na liście firm, które gotówką zasilała PO była m.in. Cam Media, znana z "afery zegarkowej" ministra Nowaka.
Z informacji "Gazety Wyborczej" wynikało zaś, że PiS sporo płacił politycznym komentatorom: na przykład dziennikarz Stanisław Janecki dostał od partii około 40 tys. złotych za obsługę PR i przygotowywanie opracowań dla posłów. Z kolei prof. Andrzej Zybertowicz, kojarzony z prawicą socjolog z Torunia, otrzymał kilka tysięcy złotych, a Andrzej Urbański, były wiceprezydent Warszawy i prezes TVP, około 18 tys. złotych. PiS nie poskąpił też w 2012 roku ojcu Tadeuszowi Rydzykowi. 20 tys. złotych – tyle dostała jego fundacja LUX Veritatis.
Partia Donalda Tuska w ciągu jednego dnia potrafiła też dokonać dwóch przelewów na ok. 28 tys. zł na konto spółki Paradise Group, która reprezentuje w Polsce takie marki jak Ermenegildo Zegna, Emporio Armani, Hugo Boss, Kenzo Burberry, Church’s czy J.M. Weston. CZYTAJ WIĘCEJ