Instytucje państwowe badają poziom satysfakcji polityków. Posłowie są najmniej zadowoleni z Domu Poselskiego
Instytucje państwowe badają poziom satysfakcji polityków. Posłowie są najmniej zadowoleni z Domu Poselskiego Fot. Sławomir Kamiński / AG
Reklama.
"Instytucje centralne" dokonują takich badań regularnie. Robi to Kancelaria Sejmu, KPRM czy kancelaria prezydenta. Jak podkreślają instytucje, do badań zobowiązuje je prawo - pisze "Rzeczpospolita".
Najgorzej posłowie ocenili Dom Poselski, o który poseł PO Jerzy Budnik mówi: "To nie jest hotel pięciogwiazdkowy, w dodatku obowiązują w nim restrykcyjne zasady meldunkowe". Te dwie wielkie wady sprawiły, że Dom dostał od parlamentarzystów ocenę 3 punkty w czteropunktowej skali, swoją satysfakcję z pracy Kancelarii Sejmu ocenili zaś ogólnie na 3,4 punktu.
Posłowie krytykują też „wsparcie merytoryczne w procesie legislacyjnym" i „poziom bezpieczeństwa na terenie Sejmu". Najlepsza zaś jest dla nich obsługa finansowa i "prowadzenie poselskich spraw osobowych". Ankiety przeprowadzane przez kancelarie są anonimowe i funkcjonują już od kilku lat. Jak wyjaśnił "Rz" KPRM, obowiązek przeprowadzania takich badań wszedł w życie wraz z ustawą o finansach publicznych z 2009 roku.
Zdaniem politologa dr Wojciecha Jabłońskiego, takie badania to "groteska" i "absurd". Według niego, takie ankiety tylko bardziej odgradzają polityków od rzeczywistości.

Źródło: "Rzeczpospolita"