"Nie starczało do pierwszego". Oświadczenie majątkowe Gowina potwierdza, że na tle innych ministrów wypada skromnie
Kancelaria Prezesa Rady Ministrów opublikowała oświadczenia majątkowe członków rządu za 2017 rok. Okazuje się, że rozbieżność między oszczędnościami i majątkami poszczególnych ministrów jest dość spora. Jedni z nich mają sporo na koncie i liczne nieruchomości, zaś inni zaś niemało kredytów. Rekordzistą jest premier Mateusz Morawiecki, który posiada ponad 6,5 mln zł oszczędności.
Jednak najskromniej w tym zestawieniu wypada koordynator służb specjalnych, Mariusz Kamiński. Oszczędności ma ok. 20 tys. zł, ale polityk musi spłacać kredyt mieszkaniowy w wysokości 85 tys. zł. Do tego posiada skromne, 39-metrowe mieszkanie. Jego wynagrodzenie za 2017 rok wyniosło 235 tys. zł. Minister edukacji narodowej Anna Zalewska wypada trochę lepiej, ale też należy do grupy ministrów, która wydaje się mieć mniej niż reszta. Zgromadziła trochę więcej oszczędności od Kamińskiego (59,8 tys. zł) oraz jednostki uczestnictwa funduszu Arka BZ WBK na kwotę ok. 17,5 tys. zł. Ponadto ma mieszkanie 69 mkw oraz działkę o powierzchni 38,6 tys. mkw, na której znajduje się dom mieszkalny.
Morawiecki najbogatszy
Oczywiście rekordzistą okazał się premier Mateusz Morawiecki, który ma ponad 6,5 mln zł oszczędności, 2 domy, mieszkanie, dużo ziemi i drogie meble. Co ciekawe, jeszcze gdy obejmował swoją funkcję, Morawiecki miał na koncie ponad 2,5 mln złotych. Jednak potem sprzedał wszystkie posiadane akcje BZ WBK. W grudniu 2017 roku były warte ok. 5 mln złotych. Beata Szydło, która jest obecnie wicepremierem do spraw społecznym, posiada z kolei 42 tys. zł oszczędności, ponad 162 tys. zł w funduszach i dom o powierzchni 246 mkw położony na działce o pow. 1,6 tys. mkw. Za 2017 rok zarobiła 265,5 tys. zł, a dieta parlamentarna wyniosła blisko 30 tys. zł.
Z kolei minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro ma 125-metrowe mieszkanie, trzy działki, 220 tys. zł oszczędności oraz 1/3 domu rodzinnego. Jego dochód za 2017 rok wyniósł 236 tys. zł, a dodatki funkcyjne dla Prokuratora Generalnego to 60 tys. Dieta poselska wyniosła nieco ponad 30 tys. zł.
źródło: tvn24.pl