Mąż Dody dostał zarzuty w głośnej sprawie. Grozi mu nawet 10 lat więzienia
Mąż Dody Emil S. usłyszał dwa prokuratorskie zarzuty w związku z głośną sprawą konfliktu z Emilem H., od którego miał żądać zapłaty. Do Emila H. mieli przychodzić wynajęci gangsterzy. Emilowi S. grozi do 10 lat więzienia. Nie przyznał się do niczego, odmówił też złożenia wyjaśnień.
W toku śledztwa ustalono, że Emil S. wyszedł poza granice porozumienia z osobami, w tym z Dorotą R.. Zamiarem obecnego męża piosenkarki było - jak stwierdzają śledczy - nakłanianie bezpośrednich wykonawców do popełnienia przestępstwa na szkodę Emila H. Wykonawcy użyli do tego zdecydowanych metod, co pozwoliło na uzupełnienie zarzutu o zarzut tzw. podżegania do wymuszenia rozbójniczego.
Emil S. został we wrześniu zatrzymany przez policję, a jego miejsce zamieszkania przeszukane. Usłyszał zarzuty, a po wpłaceniu 100 tys. zł kaucji wyszedł na wolność. Policja na krótko zatrzymała też Dodę. Według ówczesnych informacji para miała nawiązać współpracę z gangsterami, którzy przychodzili do biura Emila H. – byłego partnera piosenkarki – z żądaniem zapłaty.
Doda i Emil S. mieli według tych informacji zapłacić gangsterom 300 tys. zł, by wyłudzić od byłego chłopaka piosenkarki milion złotych. Gangsterzy mieli otrzymać większość kwoty, o którą prosili.
źródło: Wirtualna Polska