"Moim idolem jest Marek Kuchciński". Kim są uczniowie z Młodej Prawicy, których oświadczenie wywołało burzę w sieci?

Katarzyna Zuchowicz
Gdy marszałek Sejmu złamał tradycję i nie zgodził się na organizację Sejmu Dzieci i Młodzieży 1 czerwca, część młodych postanowiła zwołać alternatywne posiedzenie parlamentu. Na pomoc przyszedł Uniwersytet Warszawski i niektórzy politycy opozycji, ale ta decyzja nie wszystkim uczniom się spodobała. "Jesteśmy oburzeni" – napisali w mocnym oświadczeniu, które wywołało duże poruszenie. Kilkoro nastolatków zarzuciło inicjatorom parlamentu antyrządowe intencje, bo podczas obrad miała być mowa o demokracji. Kim są ci młodzi ludzie? Dotarliśmy do dwóch licealistów.
Członkowie Młodej Prawicy z Olsztyna protestują przeciwko obradom Parlamentu Dzieci i Młodzieży na Uniwersytecie Warszawskim. Fot. Facebook/Młoda Prawica
Kilka dni temu rozmawialiśmy z 16-letnią Julią Trojanowską, która w Radomiu tworzy struktury Młodych Demokratów, jeździ na marsze opozycji, aktywnie ją wspiera i mocno punktuje działania PiS. Julia rok temu przemawiała w Sejmie podczas obrad młodych posłów, w tym roku mocno kibicuje alternatywnemu posiedzeniu. Mówiła, nam że decyzja marszałka Kuchcińskiego bardzo się młodzieży nie spodobała. – Po zakończeniu obrad, prawdopodobnie odbędzie się też protest pod Sejmem. Przyjedzie młodzież z całego kraju – powiedziała.

Ale części młodzieży alternatywny parlament zupełnie nie przypadł do gustu. – Ten parlament ogromnie podzielił młodzież. Nie pisaliśmy się na to, by Sejm Dzieci i Młodzieży odbywał się na Uniwersytecie Warszawskim tylko w gmachu parlamentu. My rozumiemy decyzję Marszałka, że musiał przesunąć obrady. 460 młodych osób w Sejmie wymaga wzmożonego nadzoru – przyznaje w rozmowie z naTemat Kacper Szeluga, uczeń II klasy LO w Olsztynie, członek Młodej Prawicy, która jako młodzieżówka Porozumienia, mocno przeciwko takiemu rozwiązaniu protestuje. Kacper jest jednym z sygnatariuszy oświadczenia, które szybko obiegło internet.


Chcieliśmy zobaczyć, kim są ci młodzi ludzie, poznać ich zdanie. Bo to inny świat niż Julki Trojanowskiej z Młodych Demokratów i jej kolegów.

Parlament jako opozycyjne narzędzie


"To był lincz na mnie i Kacpra"
Piotr Patalas jest uczniem I klasy LO w Olsztynie. To właśnie tu, w województwie warmińsko-mazurskim pojawiła się inicjatywa, by tak mocno zaprotestować. Piotr mówi, że po tym oświadczeniu mało ich w internecie nie zlinczowano. – Pytano, dlaczego boimy się o swoje bezpieczeństwo, czy boimy się, że niepełnosprawny przejedzie nas na wózku. Zarzucano nam, że jesteśmy przybudówką PiS, że nie mamy swojego zdania. Samo to, że jako młodzi ludzie poświęcamy czas na budowę społeczeństwa obywatelskiego angażując się w takie inicjatywy jak SDiM w oczywisty sposób przeczy tym zarzutom – mówi naTemat.

Dodaje, że mimo to otrzymali bardzo dużo słów poparcia, tyle, że w prywatnych wiadomościach, nie publicznie. – Dostaliśmy wiele słów wsparcia, zarówno w prywatnych wiadomościach na Facebooku, jak i ogrom braw na Twitterze. Byłbym zdziwiony gdyby nasze oświadczenie spodobało się wszystkim – widać że niestety i ten temat głęboko podzielił społeczeństwo – opowiada Piotr.

Kacper: – Reakcje są różne, otrzymałem sporo głosów krytycznych, ale tyle samo, o ile nie więcej tych pozytywnych. To dla mnie też nowe przeżycie, żeby swoim działaniem sprowokować tak szeroką debatę na ten temat. Przy okazji rodzi się refleksja – kiedy ostatnio temat osób młodych był tak szeroko omawiany?
Kacper Szeluga (z lewej) i Piotr Patalas.Fot. K. Szeluga i P. Patalas
"Niedługo otwieramy dwa nowe oddziały"
Pytam o kolegów w szkole. Jak odebrali ich oświadczenie. Jak patrzą na ich działalność? – – Przychodzą na nasze spotkania, często są pod wrażeniem. Gdy marszałek Kuchciński udostępnił oświadczenie, pod którym jestem podpisany, było: "Wow. Jak ci się to udało?" Ale są też głosy krytyczne, że mam złe poglądy. Nie przejmuję się tym – odpowiada Piotr.

Obaj są członkami Młodej Prawicy. W Olsztynie ich stowarzyszenie liczy około 30 członków, to dużo jak na młodzieżówkę w tym województwie. – Niedługo otwieramy dwa nowe oddziały w Nidzicy i Elblągu i będziemy liczyć około 50 osób. W całym kraju jest nas ponad 350. Po tym oświadczeniu odezwało się do nas strasznie dużo osób – przyznaje Kacper.


Próbuję dociec, co złego jest w tym, że mowa o demokracji i wrażliwości społecznej ma świadczyć o antyrządowych intencjach. Czy jako młodzież nie mogą się zwyczajnie po ludzku dogadać? I Piotr, i Kacper mówią, że mają znajomych, a nawet dobrych kolegów wśród Młodych Demokratów. I świetnie się dogadują.

Ale w przypadku alternatywnego Parlamentu są nieprzejednani. – Głównym koordynatorem jest sekretarz Nowoczesnej. Jesteśmy przekonani, że zostanie to wykorzystane politycznie, że ktoś chce wyciągnąć z tego jakiś profit – mówi Kacper.


Przyznaje, że Marek Kuchciński to dla niego ważna osoba. – Bardzo szanuję pana marszałka Kuchcińskiego, który jest moim idolem. W poprzedniej kadencji był jednym z najbardziej kulturalnych marszałków, którzy nigdy nie odbierali głosu, zawsze pozwalali się wypowiedzieć do końca. W tej kadencji bardzo mi się podobało przeniesienie obrad. Nie dyskutował z posłami, szanował ich zdanie, pozwolił na wypowiedzenie się. Zawsze zachowuje spokój i rozwagę. Mam nadzieję, że spotkam go na Sejmie Dzieci i Młodzieży – tłumaczy.

Podziwia też Jarosława Gowina i...Leszka Millera. Tu zaskakuje mnie kompletnie. – Z Premierem Millerem nie mógłbym współpracować na płaszczyźnie ideowej, jednak cięty język i swego czasu sprawne zarządzanie trudną strukturą jaką było SLD budzi szacunek – mówi.

Kacper Szeluga podziwia Jarosława Gowina i Michała Wypija, kandydata na prezydenta Olsztyna i doradcę w gabinecie politycznym Gowina. – Tak naprawdę szanuję wszystkich polityków Zjednoczonej Prawicy, bo są to bardzo doświadczeni ludzi, ich decyzje są bardzo przemyślane i bardzo mocno to doceniam – mówi.


Czym zajmują się na co dzień? Piotr mówi, że są działaczami społecznymi, codziennie zajmują się problematyką swojego miasta, chcą jak najwięcej zrobić dla młodych, ostatnio szerzą wiedzę o znanych osobowościach z Olsztyna i województwa. W piątek zorganizowali debatę młodzieżówek pod hasłem Kierunki Rozwoju Warmii i Mazur.

Zaprosili młodzieżówki Młodych Nowoczesnych, Młodych dla Wolności, Forum Młodych Ludowców. Młodzi Demokraci i Forum Młodych PiS nie mogli przyjąć zaproszenia. – Jesteśmy w koalicji z PiS, ale tak naprawdę to dużo akcji z nimi nie robimy – zastrzega Kacper.

Obaj polityką interesują się od dziecka. Z Młodą Prawicą zgadzają się ideologicznie. Mówią, że politycy często wizytują ich oddziały.

Wracając do Sejmu Dzieci i Młodzieży. Chyba jeszcze nigdy młodzi ludzie tak dosadnie nie pokazali politycznych podziałów. Ciekawe, czy przed obradami pokażą dorosłym, że przynajmniej oni potrafią dojść do porozumienia.