Prokuratura ściga internautki, które wymieniały się informacjami o aborcji. Była prośba o interwencję do Ziobry

Piotr Burakowski
Fundacja Pro – Prawo do Życia w akcji. Po doniesieniu organizacji prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przez moderatorki forum "Kobiety w Sieci". Przestępstwem miałaby być wymiana informacji i doświadczeń na temat aborcji. Petycję w tej sprawie otrzymał również minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro.
Prokuratura zajmie się moderatorkami i użytkowniczkami forum "Kobiety w Sieci". Petycję w tej sprawie otrzymał również Zbigniew Ziobro. Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta
Podstawą byłby art. 152 par 2. kodeksu karnego: "Kto (…) udziela kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży z naruszeniem przepisów ustawy lub ją do tego nakłania (…) podlega karze do 3 lat więzienia" – wynika z artykułu, którego treść podaje OKO.press.

"Kobiety w Sieci" są grupą internetową, która działa już od 2006 r. Jest to miejsce, gdzie użytkowniczki wymieniają się swoimi przeżyciami związanymi z aborcją. Grupa liczy trzy tysiące aktywnych internautek. – Na początku było nas dwie – dwie Justyny. Połączyło nas wspólne doświadczenie – aborcji. Uznałyśmy, że Polkom należy się miejsce, w którym będą mogły dostać rzetelne informacje na temat przerywania ciąży. I tak właśnie uruchomiłyśmy forum. Moderujemy je w sposób restrykcyjny. Nie pozwalamy, by pojawiały się tam żadne negatywne komentarze. W ten sposób chcemy chronić kobiety przed agresją – powiedziała OKO.press Justyna Wydrzyńska, jednak z moderatorek i założycielek "Kobiet w Sieci".


Jak podaje serwis, prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście wszczęła dochodzenie w sprawie "udzielania, w styczniu 2018 roku za pośrednictwem strony internetowej, kobietom ciężarnym pomocy w przerywaniu ciąży". Chodzi dokładnie o wpis na forum, który dotyczył "porad w przerwaniu ciąży". Niewykluczone, że prokuratura będzie też ustalała tożsamość użytkowniczek "Kobiet w Sieci", a zwłaszcza tych, które opisywały na stronie przebieg swoich zabiegów aborcyjnych.

Jak do tego w ogóle doszło? Fundacja Pro – Prawo do Życia złożyła w tej sprawie doniesienie. Ponadto, organizacja wysłała w tej sprawie petycję do Zbigniewa Ziobry.

Potrzebna dyskusja o aborcji
To, że dyskusja o aborcji jest potrzebna w internecie, pokazała lutowa okładka "Wysokich Obcasów". "Aborcja jest ok" – głosi napis na koszulkach, które założyły trzy kobiety widoczne na okładce magazynu. Taki przekaz wywołał ogromne emocje. Do sprawy odniosła się nawet aktorka Olga Frycz. "To jedna z najobrzydliwszych okładek, jakie widziałam. Do teraz myślałam, że to tylko jakaś prowokacja, a hasło z ich koszulek to głupi żart (...) Brałam udział w czarnych protestach. Walczyłam i głośno krzyczałam, jak ważne dla mnie są prawa kobiet i prawo wyboru..." – komentowała w serwisie Instagram.

źródło: OKO.Press