Kukiz z brutalną szczerością pokazał, jak PiS rządzi państwem. Zdradził chyba największy kłopot posłów "dobrej zmiany"
Konrad Piasecki zapytał w Radiu ZET Pawła Kukiza, czy Sejm nie zbiera się zbyt rzadko. Dziennikarz usłyszał rozbrajającą odpowiedź. Według szefa ruchu Kukiz'15 w obecnej formie Sejm właściwie nie jest w ogóle potrzebny, bo posłowie nie głosują zgodnie ze swoimi poglądami.
Dalej polityk pokazał, jak Prawo i Sprawiedliwość jest pełne układów, z których wycofanie się przychodzi posłom z trudem. – Mówię: "To chodź do nas albo zostań niezależnym posłem". A on do mnie: "Nie mogę". Pytam więc, dlaczego. "No wiesz, żona w spółce skarbu państwa pracuje, córka ma fundację i dotacje rządowe". I na tym polega ten ustrój, czy to PiS, czy to Platforma, i tak dalej – kontynuował Paweł Kukiz.
Przypomnijmy słynną już listę "Pulsu Biznesu", gdzie znalazło się ponad tysiąc nazwisk związanych z PiS, które w ciągu roku od wyborów otrzymały zatrudnienie w państwowych spółkach, agencjach i urzędach. Mimo że często były to osoby bez przygotowania i kompetencji, to i tak zasiedliły one państwowe spółki oraz instytucje. Przed laty "PB" przygotował analogiczną publikację dotyczącą Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego.
źródło: Radio ZET