Dziennikarz TVN24 w opałach w Senegalu. Nagle pojawia się jego wybawca z... patykiem
Rzecz dzieje się na dzień przed meczem Polski z Senegalem. Widzimy mieszkańców Senegalu i dziennikarza TVN24 Wojciecha Bojanowskiego. Tłum młodych Senegalczyków skacze i krzyczy w ekstazie. Nie pozwala reporterowi dojść do głosu. – Proszę państwa, jak widać... – próbuje mówić, ale jest popychany i znika z kadru.