30 stopni w cieniu, a one chodzą w czarnych, grubych rajstopach i legginsach. Kobiety, czemu sobie to robicie?

Sylwia Wamej
Na brak ciepła i wysokich temperatur nie możemy w tym roku narzekać. Pogoda sprawia, że z radością nosimy lekkie sukienki, szorty i przewiewne koszule. Jednak na polskich ulicach co jakiś czas przewijają się dziewczyny, które zamiast odsłonić nogi, zakrywają je... czarnymi, kryjącymi rajstopami, lub co gorsze legginsami. To mocno niezrozumiałe zjawisko przy tak wysokich temperaturach. Tym bardziej, że dla pań, które niekoniecznie mają ochotę odsłaniać nogi, masa sklepów ma w swojej ofercie stylowe przewiewne spodnie, kombinezony czy długie sukienki.
Czarne rajstopy są w porządku, ale latem wygląda to co najmniej dziwnie Fot. Instagram/stockingsandpanythose/
Widzę je co jakiś czas. Na ulicach, sklepach i przystankach. To nastolatki, ale i starsze dziewczyny. Choć mają na sobie letnią sukienkę, zestawiają ją z czarnymi, kryjącymi rajstopami. Takie połączenie fajnie sprawdza się jesienią, lub zimą, gdy dobierzemy do niego na przykład skórzaną ramoneskę i stylowe botki.

Jak im nie gorąco?

Anna Męczyńska, stylistka, kostiumografka i autorka książki "Figura jak z ekranu", w rozmowie z naTemat podkreśla, że być może młode dziewczyny noszą kryjące rajstopy latem, bo ich nogi są nieodpowiednio przygotowane do tego, żeby je odsłonić. – Bo są np. nieopalone. Może to też kwestia tego, że ich nogi nie są w takiej kondycji, w jakiej powinny być. Być może kobiety po prostu nie zdążyły przygotować tego ciała, żeby ono wyglądało apetycznie. Chociaż o ciało i stopy, bo one też są bardzo ważne, powinnyśmy dbać cały rok, a nie tylko latem – mówi.




A jak nie rajstopy, to o zgrozo - legginsy
Legginsy to w Polsce temat rzeka. Bo niby cały czas stylistki w mediach wszem i wobec głoszą, że powinny nam służyć tylko na siłownię i nie powinnyśmy ich nosić jak spodni, bo to po prostu wygląda mało estetycznie. A jeżeli nosić, to zestawiać do nich dłuższą tunikę. Jednak nie wszystkie kobiety biorą sobie ich rady do serca i noszą legginsy jak spodnie, nawet latem.

Mało tego, obcisłe legginsy upodobały sobie panie o większych rozmiarach. Może się czepiam, ale w ciągu ostatnich dwóch tygodni widziałam pięć kobiet o krągłych kształtach i, powiedzmy sobie szczerze, opięte legginsy nie dość, że wyglądały mało estetycznie, to w dodatku podkreślały wszystkie mankamenty pań, w tym cellulit.



Trudno się nie zgodzić z Męczyńską. Tym bardziej, że sieciówki i sklepy internetowe mają do zaoferowania wiele alternatyw zamiast legginsów. Luźne, przewiewne spodnie idealne na lato czy długie sukienki to opcje, gdy niekoniecznie mamy ochotę pokazywać nogi. – Są takie sytuacje, gdzie panie chorują na przykład na bielactwo i przez to wstydzą się odsłaniać ciało. W takich sytuacjach lepiej jest założyć przewiewne spodnie. Zakryjemy to, czego nie chcemy pokazać. Teraz jest trend na orientalne wzory i można świetnie wyglądać w takich wzorzystych spodniach i gładkim t-shircie – podkreśla stylistka.