To on mógł być następcą Nawałki. Plotkuje się, że selekcjonerem reprezentacji Polski ma zostać trener z zagranicy

Rafał Badowski
Adam Nawałka zapowiedział już w lutym, że po mistrzostwach świata kończy pracę z kadrą narodową – podaje serwis WP Sportowe Fakty. Wszystko wskazuje więc na to, że mecz z Japonią będzie jego pożegnaniem. Kontrakt Nawałki kończy się właśnie po mundialu.
Adam Nawałka prawdopodobnie kończy po mundialu przygodę z reprezentacją Polski. fot. Kuba Atys/Agencja Gazeta
Zbigniew Boniek może mieć gotowy plan już od wielu miesięcy. I nie zmienia tego fakt, że zapowiadał, że do rozmów z Nawałką usiądzie po mundialu. Może to być wyłącznie kurtuazyjna rozmowa i zakończenie współpracy. Nowym selekcjonerem – jeśli rzeczywiście dojdzie do zmiany – najprawdopodobniej zostanie ktoś z zagranicy. Mogło się tak stać już dwa lata temu.

Mateusz Borek i Cezary Kowalski z Polsatu ujawnili przed mundialem, że selekcjonerem kadry mógł być Włoch Gianni De Biasi. Czekał na telefon od PZPN w 2016 r., gdy Nawałka negocjował nowy kontrakt. Sytuacja była wtedy napięta, a Nawałka dostał dzień na decyzję. De Biasi osiągnął olbrzymi sukces z reprezentacją Albanii: wprowadził ją do mistrzostw Europy. Poza tym, co nie bez znaczenia w przypadku Bońka, prowadził kluby we Włoszech w różnych klasach rozgrywkowych, także w najwyższej: Serie A. Dziennikarze Sportowych Faktów wyciągają wniosek, że nowym selekcjonerem kadry może być ktoś pokroju Biasiego.


Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Adam Nawałka zapowiedział, że oddaje się do dyspozycji prezesa PZPN. – Nigdy nie podejmuję decyzji na gorąco. Umowa obowiązuje mnie do końca mundialu. Po ostatnim meczu oddaję się do dyspozycji prezesa PZPN – powiedział po meczu z Kolumbią.

źródło: Sportowe Fakty