"Ciekawostka kremlinologiczna". Marek Migalski wskazuje na zaskakującą... degradację Beaty Szydło w ławach sejmowych
Wczorajsze posiedzenie Sejmu zwołane w celu ekspresowej zmiany ustawy o IPN pod naciskami Izraela i USA obfitowało w ciekawostki. Interesujące było jednak nie to, nad czym posłowie pracowali, a... gdzie siedzieli. Szczególnie istotne było to w przypadku polityków obozu rządzącego.
Jak bowiem powszechnie wiadomo, miejsce w otoczeniu przywódcy szczególnie istotne znaczenie miało w sowieckiej Rosji, której "tradycje" z powodzeniem kultywuje dzisiejsza putinowska Rosja. A polska polityka w wielu sprawach coraz mocniej przypomina tę uprawianą na Kremlu.