Kuriozalna sytuacja z końcówki meczu. To Adam Nawałka kazał położyć się Kamilowi Grosickiemu na murawie
Chodziło o to, by Kuba Błaszczykowski mógł zaliczyć swój 101. występ z orzełkiem na piersi. Zajęci wymianą piłek Japończycy nie dopuścili do wejścia Kuby na boisko. Nie pomógł nawet absurdalny pomysł Adama Nawałki.
Przypomnijmy, że sam Grosicki opisał końcówkę meczu jako "kabaret". Z kolei Japończycy nie forsowali tempa, ponieważ porażka dawała im i tak awans – dzięki zasadom fair play.
źródło: WP Sportowe Fakty