"To ja kazałem piłkarzom czekać". Trener Japonii wyjaśnia żenującą końcówkę meczu z Polską
Kuriozalna końcówka meczu Polski i Japonii to efekt "strategii" Akiry Nishino, czyli elekcjonera Japończyków. – Zmusiła mnie do tego sytuacja. A ja zmusiłem moich zawodników, a oni mnie posłuchali – mówił po meczu.
– Awansowaliśmy, więc być może podjąłem dobrą decyzję. Taki futbol też istnieje – bronił się Akira Nishina.
Polacy tymczasem zakończyli swoją przygodę z mundialem, wygrywając w meczu o honor z Japonią. Mistrzostwa Świata w Rosji w głównej mierze będą się kojarzyły kibicom z wielkim rozczarowaniem.
źródło: SportoweFakty