Chylińska zażądała, żeby Kwiatkowski skrócił koncert. Wszystko przez jego zachowanie

Monika Przybysz
Dawid Kwiatkowski dostał od Agnieszki Chylińskiej krótką lekcję szacunku do innych. Co takiego wydarzyło się w Siemianowicach Śląskich?
Agnieszce Chylińskiej nie spodobało się zachowaniem młodego artysty. Fot. Instagram.com/agnieszkachylinska i Instagram.com/kwiatkowsky
Na początku czerwca Agnieszka Chylińska i Dawid Kwiatkowski byli gwiazdami koncertu w Siemianowicach Śląskich zorganizowanego w ramach kilkudniowego święta miasta. Występy obojga artystów zostały zaplanowane na ten sam dzień, przy czym pierwszy miał wystąpić idol nastolatek, a Chylińska została przedstawiona jako ”gwiazda wieczoru”.

Dawid Kwiatkowski spóźnił się jednak na imprezę godzinę i zamiast udać się na scenę, skupił się na wyjaśnieniu sprawy niespełnionych wymagań. Jak podaje ”Fakt”, w garderobie zabrakło awokado, siemienia lnianego oraz miski dla psa, z którym gwiazdor podróżuje. Sytuacja przedłużała się, wokalistka nie chciał wyjść na scenę, co poirytowało z kolei Agnieszkę Chylińską, która nie zamierzała zaczynać z opóźnieniem, bo sama pojawiła się punktualnie.


Zachowanie Dawida Kwiatkowskiego najbardziej odbiłoby się właśnie na Chylińskiej, która uznała, że nie chce zbyt późno zaczynać swojego występu i zażądała, by w takiej sytuacji Kwiatkowski skrócił swój koncert. Jak twierdzi informator ”Faktu” zaznaczyła również w rozmowie z menadżerem, że nie chce mieć więcej nic wspólnego z Dawidem Kwiatkowskim.