Ziemkiewiczowi zabrakło missek w bikini, więc uderzył w feministki. "To zemsta brzydkich kobiet nad ładnymi"

Bartosz Świderski
Jak podaje serwis Wirtualnemedia.pl do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji spływają skargi od słuchaczy "Lata z Radiem" za środowy felieton Rafała Ziemkiewicza. Dziennikarzowi zabrakło w konkursie Miss America występu kobiet w bikini, więc zaczął szukać winnych. Padło na feministki, co nie spodobało się słuchaczom. Teraz dziennikarz musi sie tłumaczyć.
Rafał Ziemkiewicz znowu w akcji. Tym razem uderzył w feministki. Fot. Adrianna Bochenek / Agencja Gazeta
"Feminizm to ruch skierowany nie przeciwko mężczyznom, a zemsta kobiet brzydkich nad tymi ładnymi. Skoro brzydszych nikt nie chce oglądać i adorować, to zorganizowały się tak, aby mężczyźni bali się podziwiać i adorować te ładniejsze" – stwierdził w swoim felietonie Rafał Ziemkiewicz.

Jego treść odczytał na antenie "Lata z Radiem" Wojciech Żołądkowicz. Publicysta "Do Rzeczy" odniósł się w felietonie do konkursu Miss America, w którym zrezygnowano z pokazu w strojach kąpielowych. To zdaniem Ziemkiewicza wina feministek i fali feminizmu, która "narastała wraz z akcją #MeToo". To jednak nie wszystko. Publicysta stwierdził, że akcja w "ostateczności może doprowadzić do noszenia przez kobiety burek na twarzy.


Ale Ziemkiewicz chciałby, żeby to feministki już teraz zaczęły je nosić. Stwierdził, że "ładnie by było". Jak podaje portal Wirtualnemedia.pl te wywody nie spodobały się dziewięciu osobom, które napisały skargi do KRRiT.

Ziemkiewicz się tłumaczy
Medium skontaktowało się z Ziemkiewiczem, a ten przyznał, że autorzy skarg zapewne nie zrozumieli jego żartu.

– Jeśli trzeba tłumaczyć żart, jest to samo w sobie klęska. Trzeba założyć, że albo żart jest do bani, albo trafiła się wyjątkowo tępa osoba. Trudno jest mi uważać swoje żarty za nie do końca udane. Muszę więc stwierdzić, że autorzy tych dziewięciu skarg mają poczucie humoru działaczki ZMT – mówi Rafał Ziemkiewicz.

Dodał także, że stwierdzenie "feminizm to zemsta kobiet brzydkich nad ładnymi" jest zawarte w kontekście całego tekstu, a felieton "nie jest materiałem na skargę", ale schlebia mu to, bo to dowód jego niemałej popularności.

– Chodzi o to, że tego typu akcje jak #MeToo odstraszają mężczyzn od adorowania kobiet, co większość pań jednak lubi. Oczywiście, jeśli ta adoracja jest prowadzona w sposób kulturalny i nie przekracza dobrego smaku – przyznaje Ziemkiewicz.

Ziemkiewicz zanany jest ze swoich ciętych i "wyszukanych" sposobów opisywania niektórych grup społecznych. Niedawno zasłynął komentarzem dot. Parady Równości w Warszawie. Dziennikarz sprzyjający "dobrej zmianie" nazwał ją... "najazdem kosmitów".

Źródło: "Wirtualnemedia.pl"