Brudziński chce ścigać uczestników marszu równości za tęczowe godło. Internauci przypomnieli mu pelerynę prezesa

Adam Nowiński
Minister spraw wewnętrznych Joachim Brudziński zaskoczył internet kolejną absurdalną zapowiedzią. Stwierdził, że uczestnicy marszu równości, którzy przeszli ulicami Częstochowy, znieważyli i sprofanowali symbole narodowe. Internauci szybko przypomnieli mu, że w takim razie jego "szef" też to zrobił podczas wycieczki w góry.
Uczestnicy marszu równości w Częstochowie nieśli ze sobą tęczowe godło. To nie spodobało się ministrowi. Fot. Krzysztof Ćwik / Agencja Gazeta
"Jojo, a zadymiarzy i bandziorów z ostatniego marszu niepodległości już złapałeś jak obiecywałeś? Kilka dni i miały być zatrzymania. Ściema wiadomo, bo swoich przydupasów i zwolenników się nie tyka" – tak zapowiedź ministra spraw wewnętrznych komentują w sieci internauci.




Przypomnijmy, że tydzień temu po raz pierwszy w Rzeszowie zorganizowano marsz równości. Ulicami miasta przeszło ponad tysiąc osób manifestując poparcie dla środowisk LGBT i walki o ich prawa. Tęczowy marsz próbowali jednak przerwać narodowcy. Doszło do starć z policją. Użyto siły.