Prawica hejtuje Dariusza Szpakowskiego. "Po mundialu zostaje w Moskwie"

Adam Nowiński
To jest 11 mundial w historii komentatorskiej Dariusza Szpakowskiego i ani razu nie podpadł tak bardzo jak po transmisji sobotniego meczu Rosja – Chorwacja. Prawicowcy wytknęli mu, że za bardzo sprzyjał... Rosjanom. Afera zrobiła się na tyle głośna, że Szpakowskiego skrytykował także polityk z władz PiS.
Dariusz Szpakowski został skrytykowany po komentowanym przez niego meczu Rosja – Chorwacja. Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
Trzeba przyznać, że Szpakowski nie wstrzelił się swoim komentarzem w atmosferę polityczną i sympatie wyborców PiS. Komentator podpadł prawicowcom bo, według nich, za bardzo wspierał rosyjskich piłkarzy podczas spotkania Rosja – Chorwacja.

Każdy ultra kibic przecież wie, że "Ruskich trzeba lać" i nie ma zmiłuj. Tak było zawsze. Pojedynki Polska – Rosja, w każdej dziedzinie sportu, podobnie jak z Niemcami, to rewanż za zabory, za 17 września i komunę. Dlatego już zachwyty Szpakowskiego nad słowami hymnu Rosji okazały się iskrą na proch, co zresztą było widać w komentarzach.