Hartwichowie na czarnej liście PiS. Chcieli na chwilę wejść do Sejmu, ale mają zakaz do 2020 roku

Rafał Badowski
Kuba i Joanna Hartwich próbowali wejść na komisję regulaminową, spraw poselskich i immunitetowych. Dotyczy trwającego 40 dni protestu niepełnosprawnych. Jednak nie udało im się to. Jak powiedziała posłanka Joanna Scheuring-Wielgus, mają zakaz wstępu do Sejmu do 2020 r.
Joanna i Kuba Hartwich chcieli wejść na komisję regulaminową dotyczącą protestu niepełnosprawnych. Dostali jednak zakaz. Na zdjęciu Kuba Hartwich i Joanna Scheuring-Wielgus. Fot. Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta
– Decyzja jest taka, że Jakub Hartwich, Iwona Hartwich i Aneta Rzepka nie mają wstępu do Sejmu do 27 maja 2020 roku. Jesteście na czarnej liście. Specjalne pismo zostało przygotowane, żeby wszyscy wiedzieli, że macie zakaz wstępu. Nawet jako moi asystenci – powiedziała Joanna Scheuring-Wielgus na antenie TVN24.

Na posiedzenie poseł Scheuring-Wielgus zaprosiła Iwonę Hartwich, Jakuba Hartwicha i Anetę Rzepkę. Kancelaria Sejmu poinformowała jednak, że przewodniczący komisji nie wyraził zgody na wpuszczenie na salę osób, które nie są posłami. Biuro przepustek miało został odgrodzone przez strażników marszałkowskich. Scheuring-Wielgus powiedziała, że jest zszokowana.


– Jesteśmy żywo zainteresowani tym, o czym będzie mowa na komisji. Tym bardziej, że będzie mowa o 40 dniach naszego protestu. Chcielibyśmy również wyrazić swoją opinie na temat nowej ustawy, która głosi, że w naszych portfelach zostanie zaoszczędzone 520 złotych – tłumaczyła Iwona Hartwich.

O godzinie 16 ma rozpocząć się posiedzenie komisji regulaminowej, spraw poselskich i immunitetowych. Tematem jest "Dokonanie oceny i wyjaśnienie okoliczności przebiegu 40 dniowego protestu osób z niepełnosprawnościami i ich bliskich w Sejmie RP w dniach 18.04.2018 – 27.05.2018".

Przypomnijmy, podczas protestu szczególnie głośno było o zachowaniu straży marszałkowskiej. Funkcjonariusze byli szczególnie agresywni, gdy kobiety wywiesiły banner mający poinformować o proteście zagraniczne delegacje niepełnosprawnych, biorące udział w szczycie NATO w Warszawie.

Ręce wykręcał protestującym kobietom Krzysztof Pręgowski, wieloletni pracownik straży marszałkowskiej. Pręgowski – według doniesień medialnych – już wcześniej chciał zostać szefem straży, jednak ostatecznie nie udało się to. Pomóc mu miało to, że jego żona pracuje w klubie parlamentarnym PiS.

źródło: TVN24