Wassermann ujawnia, na kiedy wezwie Tuska przed komisję. I jak tu nie wiązać tego z wyborami?

redakcja naTemat
Sejmowa komisja śledcza ds. Amber Gold powstała dwa lata temu. Dla stojącej na czele komisji Małgorzaty Wasserman bez wątpienia była to trampolina w politycznej karierze. Dowodem na to jest jej kandydowanie na stanowisko prezydenta Krakowa. Tuż przed wyborami samorządowymi Wassermann zamierza przesłuchać Donalda Tuska.
Małgorzata Wassermann ujawnia przybliżony termin przesłuchania Donalda Tuska przed komisją śledczą ds. Amber Gold. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Małgorzata Wassermann (podobnie jak Patryk Jaki w Komisji Weryfikacyjnej) nie uznała za stosowne, by zrezygnować z kierowania komisją śledczą w związku ze startem w wyborach na prezydenta drugiego co do wielkości miasta w Polsce. Trudno jej się dziwić – przesłuchania przed komisją to darmowa promocja we wszystkich mediach. A gdy będzie przesłuchiwany Donald Tusk, wysoka oglądalność jest gwarantowana.

Szefowa komisji ds. Amber Gold w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej właśnie podała przybliżony termin wezwania byłego premiera na przesłuchanie. Dojdzie do tego w samym środku kampanii wyborczej. Ostateczną decyzję o dacie w przyszłym tygodniu ma podjąć cała komisja.
Małgorzata Wassermann
przewodnicząca sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold

W najbliższym tygodniu podczas posiedzenia komisji będziemy ustalać termin przesłuchania Donalda Tuska. Sądzę, że odbędzie się ono w drugiej połowie września.

wypowiedź dla PAP
– Podejrzewam, że odbędzie się ono po 20 września – doprecyzowała Wassermann.


Od tropienia "carycy" do raportu
Na tym autopromocji wyborczej nie koniec. Tuż przed samym głosowaniem w wyborach samorządowych Małgorzata Wassermann planuje publikację końcowego raportu z prac komisji śledczej. Donald Tusk ma być jej ostatnim świadkiem.

Komisja ds. Amber Gold została powołana dwa lata temu. Jej skład parokrotnie ulegał zmianom – nie ma w niej już takich polityków PiS jak Joanna Kopcińska i tropiący carycę Katarzynę Marek Suski (awans do rządu) czy Stanisław Pięta (karne wygnanie za seks-aferę).

Od początku jasne było, że głównym jej celem jest przesłuchanie Donalda Tuska. Rok temu przed komisją stanął syn byłego premiera. Burzę wywołały wówczas słowa Michała Tuska, że i on, i ojciec, wiedzieli, iż "Amber Gold to lipa". Piramida finansowa powstała w 2009 r. i miała inwestować w złoto i inne kruszce. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji. W 2012 r. spółka upadła. Firma oszukała niemal 19 tys. klientów na sumę ponad 850 mln zł.

źródło: polskieradio.pl