Zajęła miejsce poniżej oczekiwań i przed kamerą zalała się łzami. "Nie mam już siły chyba"

Bartosz Świderski
Bez wątpienia liczyła na więcej, bo i stać ją na lepszy wynik. Ewa Swoboda zajęła 5. miejsce w biegu na 100 metrów podczas Pucharu Świata w lekkiej atletyce w Londynie. Gdy reporter TVP Sport zapytał ją o przyczyny takiego wyniku, zawodniczce puściły nerwy.
Ewa Swoboda rozpłakała się przed kamerą TVP Sport. Fot. screen ze strony sport.tvp.pl
Początkowo Ewa Swoboda starała się z uśmiechem podejść do tej rozmowy. Gdy jednak dziennikarz dopytywał, dlaczego pobiegła poniżej oczekiwań, na twarzy biegaczki pojawił się grymas. Po chwili oczy się zaczerwieniły i popłynęły łzy.

"Po prostu... Nie mam już siły chyba. No, mam dosyć. Jezus..." – płakała Ewa Swoboda. Za moment jednak nieco pozbierała się i próbowała wyjaśnić, dlaczego jest rozczarowana tym, jak pobiegła – 100 metrów pokonała z czasem 11,28, co dało jej piąte miejsce.
Ewa Swoboda
lekkoatletka

Trenerka powiedziała, że na rozgrzewce bardzo dobrze wyglądałam. Sama się czułam bardzo dobrze.

Po chwili na twarzy Ewy Swobody pojawił się na szczęście uśmiech, gdy reporter TVP Sport wspomniał o sukcesie koleżanki – jej przyjaciółka Martyna Kotwiła wywalczyła brązowy medal mistrzostw świata juniorów w Tampere w biegu na 200 metrów.


– Martyna to moja przyjaciółka. Byłam pewna, że zdobędzie medal. Jestem z niej bardzo dumna – powiedziała Ewa Swoboda jeszcze ze łzami w oczach, ale już z uśmiechem na twarzy.
Ewa Swoboda ucieszyła się z sukcesu przyjaciółki, Martyny Kotwiły.Fot. screen ze strony sport.tvp.pl
Przed Ewą Swobodą jeszcze Mistrzostwa Europy – trzymamy za nią kciuki, bo naprawdę stać ją na wiele.

Zawodniczka z Żor - jak pisaliśmy - nie na darmo nazywana jest Usainem Boltem w spódnicy. No i ma swój niepowtarzalny styl – uwielbia słodycze, tatuaże i z trudem powstrzymuje emocje, co w Londynie znalazło swoje kolejne potwierdzenie.

źródło: sport.tvp.pl