Doda może odetchnąć z ulgą. W tym procesie sąd okazał jej wyrozumiałość

Bartosz Świderski
W tym procesie Dodzie mogło grozić do trzech lat więzienia. Piosenkarka była oskarżona o naruszenie nietykalności cielesnej policjantów oraz ich znieważenie. W sprawie pierwszego zarzutu artystka została uniewinniona. W drugiej kwestii już tak łatwo nie poszło, ale i tak wszystko skończyło się dla Dody szczęśliwie.
Proces Dody ws. naruszenia nietykalności cielesnej policjantów - jest wyrok. Fot. Facebook.com/doda.rabczewska.5
Ta sprawa swój początek ma w 2013 r. 5 lat temu dwóch policjantów z Warszawy zeznało, iż "doświadczyli przemocy" ze strony Doroty R. oraz jej koleżanki Marty B. Funkcjonariusze chcieli obie panie wylegitymować, a te zaczęły stawiać opór. Później Doda w sądzie wyjaśniała, iż jej zachowanie wynikało z tego, że nie była pewna, czy są to prawdziwi policjanci.

Przewrócili i skuli kajdankami
Dziennik "Fakt" przypomina, jak przebieg zdarzeń zrelacjonował adwokat Dody. Mec. Sergiusz Doniecki opowiadał, że gdy panie zaczęły wzywać pomocy, "panowie w mundurach przewrócili na ziemię i skuli kajdankami jedną z nich". – Na szczęście moja klientka i osoby trzecie nagrały zajście telefonami komórkowymi – stwierdził prawnik.


Nagrania były dowodem w procesie. Na tej podstawie sąd uniewinnił Dodę od zarzutu stosowania przemocy wobec policjantów. Ale co innego jeśli chodzi o ubliżanie funkcjonariuszom – tu sąd nie miał wątpliwości, iż piosenkarka w słowach przesadziła. Postępowanie zostało warunkowo umorzone na rok. Doda musi być teraz ostrożna, bo jeśli zdarzy jej się w tym czasie złamać prawo, sprawa wróci do sądu.

Zatrzymana, z zarzutami
Ten proces to nie jedyne problemy prawne Dody. W listopadzie ubiegłego roku piosenkarka została zatrzymana przez policję. Chodzi o głośną sprawę rzekomego wymuszenia na Emilu Haidarze (byłym partnerze Dody) zapłaty ponad miliona złotych przy współpracy z gangsterami.

Doda i producent "Pitbulla" Emil S. (jej obecny mąż) mieli zapłacić gangsterom 300 tys. zł, by wyłudzić od byłego chłopaka piosenkarki milion złotych. W tej sprawie Doda usłyszała m.in. zarzut składania fałszywych zeznań i może jej grozić do 5 lat więzienia.

źródło: fakt.pl