Filip Chajzer znowu w akcji. Próbuje połączyć rozdzielone przed laty rodzeństwo

Paweł Kalisz
Filip Chajzer "zna się na internetach". Jego akcje w mediach społecznościowych mają zwykle ogromny zasięg i bardzo dobrze, że tak jest. Może dzięki temu uda mu się znaleźć dwóch zaginionych przed laty braci pani Iwony. Los chciał, że adopcja rozdzieliła rodzeństwo.
Filip Chajzer zaangażował się w poszukiwania zaginionych braci pani Iwony. Fot. Marcin Stępień / Agencja Gazeta
"Jestem twardy facet, ale ta historia rozłożyła mnie na łopatki" – zaczyna swój post na Facebooku Filip Chajzer. W dalszej części dziennikarz oddaje miejsce pani Iwonie, która poszukuje braci.
Historia zaczęła się wiele lat tamu, gdy dwaj bracia pani Iwony zostali adoptowani. "Minęło już tyle lat, odkąd was widziałam ostatni raz . Tyle dni przeminęło w których za wami tęskniłam, o wylanych łzach w święta Bożego narodzenia czy w dniu waszych urodzin już nie wspomnę, zawsze zamykam wtedy oczy i wyobrażam sobie że jesteście razem ze mną" – pisze kobieta.


Bracia zostali adoptowani, ale siostra nie może ich odnaleźć. Nikt nie chce jej powiedzieć, do jakiej rodziny trafili. Jednak pani Iwona przysięga, że nie spocznie, póki ich nie znajdzie. "Proszę z całego serca wszystkich dobrych ludzi o pomoc w odnalezieniu i dotarciu do moich braciszków" – kończy swój apel.

Post niesie się po sieci, także za sprawą Filipa Chajzera. Zaangażował on się w poszukiwania Marcina Żebrowskiego urodzonego 5 listopada 1993 i Kamila Żebrowskiego, urodzonego 30 marca 1996 , których pani Iwona widziała ostatni raz w pogotowiu opiekuńczym przy ul. Bonifacego w Warszawie.