Zaczęło się wyciąganie brudów. Pereira sugeruje, że Kossakowski oferował pracę za… seks
Takiego prania brudów można było się spodziewać. Ziemowit Kossakowski w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" przedstawił Samuela Pereirę w mocno niepochlebny sposób. Szef portalu TVP Info nie pozostaje mu dłużny. W jednym ze wpisów na Twitterze wyjawił, jakie praktyki podobno miał stosować Kossakowski wobec kobiet. Ale że sam szef o tym wiedział...
Wydarzenie to miało miejsce w 2017 roku. – Samuel Pereira jest dwulicową osobą. Narobił mi wiele problemów w życiu. Miałem komisję etyki TVP na głowie – powiedział "Rzeczpospolitej". Kossakowski zarzucił swojemu byłemu pracodawcy m.in. to, że stał się obiektem nagonki przez jego fejki.
Internauci w tym wypadku nie mają wątpliwości w ocenie konfliktu między byłymi kolegami i współpracownikami. "To pana narybek. Jeszcze niedawno zlecał mu pan teksty, jak ten o wczasach i kawiorze rezydentów", "Oho. Coś tam musi być jak już szychy z TVP deprecjonują gościa", "Dobre towarzycho, nie ma co. Tfu" – piszą.