Odezwali się odpowiedzialni za "ubranie" pomnika Kaczyńskiego. Zapowiadają kolejne akcje

Kamil Dachnij
W sobotę w Szczecinie miał miejsce polityczny happening – na niedawno odsłoniętym pomniku Lecha Kaczyńskiego pojawiła się koszulka z napisem "Konstytucja, Jędrek!". Osoby zaangażowane w tę akcję zabrały głos i zapowiedziały, że to dopiero początek.
Policja wciąż szuka osoby, która zawiesiła koszulkę na pomniku Lecha Kaczyńskiego w Szczecinie. Fot. Screen z Facebooka / Magdalena Filiks
Gdy policja ostro szuka osoby, która w zeszły weekend (28 lipca) dopuściła się "znieważenia pomnika”, w "Wyborczej" możemy przeczytać deklarację osób, które miały związek z tym happeningiem. – Szykujemy się do dwóch następnych akcji. Jak widać po reakcji środowisk PiS, ta pomnikowa była celna – powiedzieli.

A środowisko PiS, czyli przedstawiciele komitetu budowy pomnika faktycznie traktują tę sprawę wyjątkowo poważnie i chwalą się, że "decyzja o wydatkowaniu niemałych środków na zaprojektowanie, a następnie wykonanie profesjonalnego systemu monitoringu HDCVI z siedmioma kamerami, okazała się właściwa".


KOD prowadzi rozpoczętą przez Magdalenę Filiks akcję solidaryzowania się ze "sprawcą", pisząc na swoich profilach na FB: "To ja ubrałem pomnik". Jak pisze "Wyborcza", policja ma podejrzewać o przeprowadzenie akcji mężczyznę związanego właśnie ze szczecińskim Komitetem Obrony Demokracji.
Koszulka
Przypomnijmy, że do zawieszenia koszulki doszło w nocy z piątku na sobotę, około godziny 1. Na profilu Komitetu Społecznego budowy pomnika Lecha Kaczyńskiego w Szczecinie pojawiły się fragmenty z monitoringu, na których widać mężczyznę opierającego drabinę o tył pomnika. 

Według komitetu, mężczyzna niezbyt dobrze się przygotował, bo nie miał w pełni zakrytej twarzy i zrobił zdjęcie pomnikowi z auta. Komitet złożył dwa zawiadomienia w tej sprawie. Jedno z nich dotyczy zniszczenia pomnika (ma być zarysowana jego tylna część).

Pomnik
Monument jeszcze przed datą swojego odsłonięcia budził emocje wśród mieszkańców Szczecina. Pomnik Lecha Kaczyńskiego stanął na prywatnym placu przed siedzibą NSZZ "Solidarność". Lokalni radni PO uważają, że wybudowano go nielegalnie. Ale ich protest zdał się na nic.

16 czerwca odbyły się podniosłe uroczystości. Najpierw msza, później przemarsz przed pomnik, następnie uroczyste odsłonięcie i liczne przemowy. Jarosława Kaczyńskiego, który na tych uroczystościach był nieobecny, zastąpił Mariusz Błaszczak, odczytując list prezesa PiS, oraz kuzyn braci Kaczyńskich, Jan Maria Tomaszewski.

źródło: wyborcza.pl