Kandydatka PiS na Rzecznika Praw Dziecka już budzi kontrowersje. Chodzi o jej słowa sprzed lat
27 sierpnia 2018 roku kończy się kadencja obecnego Rzecznika Praw Dziecka Marka Michalaka. Na jego miejsce zgłoszono trzy osoby, ale to kandydatka PiS Sabina Zalewska najpewniej zgarnie to stanowisko. Jednak po przypomnieniu przez "SuperNianię" pracy naukowej Zalewskiej opozycja zaczęła się obawiać, że może ona dać przyzwolenie na bicie dzieci.
– Mnie również niepokoi bardzo fakt (...), że być może bez rozpoznawania będą pozostawiane sprawy na przykład złego traktowania dzieci przez rodziców, znęcania się psychicznego i fizycznego – powiedziała posłanka PO Maria Małgorzata Janyska o ewentualnym urzędowaniu Zalewskiej.
– Obawiam się, że dzieci będą pozostawione w przemocy domowej same sobie, ponieważ ta pani neguje również samodzielność dzieci, że to jest lewacka polityka i sugeruje, że rodzic ma absolutną władzę nad dzieckiem – dodała Janyska.
Reszta kandydatów
Dwoje pozostałych kandydatów na stanowisko Rzecznika Praw Dziecka to dr Ewa Jarosz (dotychczas m.in. społeczny doradca RPD) oraz Paweł Kukiz-Szczuciński (lekarz pracujący w Kielcach i Staszowie, łączący psychiatrię z pediatrią).
Jarosz została zarekomendowana przez PO, Nowoczesną i Polskie Stronnictwo Ludowe, zaś Kukiz-Szczuciński przez posłów Kukiz’15 oraz kilku posłów niezrzeszonych.
Jak powołuje się RPD?
Rzecznika Praw Dziecka powołuje Sejm, za zgodą Senatu, na wniosek marszałka Sejmu, marszałka Senatu, grupy co najmniej 35 posłów lub co najmniej 15 senatorów. Wnioski składa się marszałkowi Sejmu najpóźniej 30 dni przed upływem kadencji. Kandydatury muszą być zaopiniowane przez właściwe sejmowe komisje.