Dyrektor szkoł skazany za molesotwanie nauczycielek. Wcześniej uznano, że jest niewinny
Na jedenaście miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz karę grzywny został skazany były dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3 we Włoszczowie – informuje "Gazeta Wyborcza". Sąd uznał, że molestował dwie nauczycielki. W pierwszej sprawie stwierdzono, że jest niewinny.
Sędzia Jan Klocek, rzecznik prasowy kieleckiego sądu okręgowego, poinformował, że dodatkowo mężczyzna musi zapłacić 3 tys. złotych grzywny oraz przeprosić obie poszkodowane nauczycielki w prasie lokalnej "za niestosowne zachowanie".
Ponadto, sąd zasądził od Wiesław P. wpłaty 5,8 tys. zł na rzecz Caritas Diecezja Kielecka z przeznaczeniem na pomoc ofiarom przestępstw przeciwko wolności seksualnej i obyczajności. Mężczyzna musi pokryć także koszty sądowe. Wyrok nie jest prawomocny.
Prokuratura akt oskarżenia w tej sprawie skierowała do sądu w 2014 roku. W pierwszym wyroku sąd uznał, że mężczyzna jest niewinny, lecz prokuratura odwołały się od wyroku. Sąd Okręgowy w Kielcach uchylił wyrok uniewinniający i skierował sprawę do ponownego rozpoznania. Postępowanie toczyło się z wyłączeniem jawności.
Molestowanie
Ostatnio rozgorzała w mediach społecznościowych dyskusja na temat tego, co można dziś kwalifikować za molestowanie seksualne. W trakcie Pol’and’Rock Festival – dawniej Przystanku Woodstock – reporterka TVN24 Małgorzata Mielcarek prowadziła relację na żywo. W pewnym momencie podbiegł do niej uczestnik festiwalu i ją pocałował.
Do tej sytuacji krytycznie odniosła się Sylwia Spurek, zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich, uznając je za molestowanie seksualne. Jej komentarz mocno nie spodobał się internautom. "Świat jest dużo brzydszy przez takich ludzi jaki Pani”, "Jest Pani idealnym przykładem raka XXI wieku" – pisali.
Mielcarek była zdziwiona, że sprawa została tak mocno rozdmuchana. – Nie sądzę, by akurat ta konkretna sytuacja była tego warta – powiedziała naTemat.
źródło: wyborcza.pl