Wiceminister PiS chce podatku dla singli. "Takie osoby powinny płacić bykowe"

Piotr Burakowski
Sekretarz stanu w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju Artur Soboń wpadł na zdumiewający pomysł. Stwierdził bowiem, że single powinni płacić dodatkowy podatek. Dokładnie tak jak w PRL-u kawalerowie płacący tzw. bykowe.
Artur Soboń twierdzi, że single powinni płacić dodatkowy podatek. Fot. Krzysztof Mazur / Agencja Gazeta
Artur Soboń chętnie sięgnąłby do kieszeni singli. – Prywatnie uważam, że takie osoby powinny płacić "bykowe", bo to by skłoniło je do założenia rodziny. Mówię pół żartem, pół serio, bo chciałbym, by Mieszkanie Plus było przede wszystkim programem dla rodzin – powiedział w rozmowie z "Faktem".

Podkreślił jednak, że w ramach programu dopłaty będą przysługiwały nie tylko rodzinom "w klasycznym tego słowa znaczeniu". Soboń wyjaśnia, że do 2025 roku państwo przeznaczy 6 mld zł na 177 tys. mieszkań komunalnych. Jak do tej pory udało się wybudować siedem tysięcy takich lokali.


Mieszkanie Plus nie pomoże
W Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej "bykowe" płacili single powyżej 21 roku życia. Później, do 1973 roku, osoby powyżej 25 lat. Pomysł, choć przestarzały, nadal ma swoich zwolenników, którzy przekonują, że spowodowałby on zwiększenie liczby urodzeń.

Tymczasem dr Krzysztof Tymicki z SGH przekonuje w rozmowie z "Polityką", że prawdziwy spadek urodzeń nastąpi w 2028 roku – i nie pomoże tu nawet Rodzina 500+ ani Mieszkanie Plus. Kobiety urodzone w 2003 roku będą miały wówczas 25 lat.

Program Mieszkanie Plus jest zresztą daleki od ideału. Eksperci wskazują, że o wiele lepszą alternatywą są programy mieszkaniowe zupełnie niezależne od rządu.

źródło: "Fakt"

Obserwuj nas na Instagramie. Codziennie nowe Instastory! Czytaj więcej