Jurek Owsiak ostro o radiowej Trójce. Namawia dziennikarzy do odejścia ze stacji
Pomysłodawca festiwalu Pol’and’Rock, znanego wcześniej jako Przystanek Woodstock, we wpisie na Facebooku zarzucił Programowi III Polskiego Radia, że rozgłośnia kompletnie przemilczała imprezę w Kostrzynie nad Odrą. Przy okazji zachęcił dziennikarzy Trójki do opuszczenia upolitycznionej stacji.
"Później przez wiele, wiele lat przesyłałem z Przystanków Woodstock korespondencję na żywo do Programu Trzeciego Polskiego Radia, dopóki jej dziennikarze festiwalem się interesowali" - czytamy w jego wpisie. Jednak z Trójki odszedł w chwili, gdy przyszła "dobra zmiana".
"Uczyniłem tak, gdyż na moich oczach dokonywano okrutnych i nie do zniesienia przetasowań w trójkowym zespole. Z radia wyleciały także inne festiwale, jak np. Open’er" – tłumaczy. Zaznaczył, że z radiową Trójką zawsze był mocno związany, więc tym bardziej go boli, że stacja milczy zarówno na temat festiwalu, jak i finału WOŚP.
"Po prostu czuję żal, że tak okropnie i nieprofesjonalnie Rozgłośnia Polskiego Radia wycofała się ze wsparcia stworzonych u siebie wydarzeń" – napisał Jerzy Owsiak. W ostatniej części wpisu dodał specjalny apel do wszystkich dziennikarzy Trójki.
"Moim zdaniem - jeśli ktokolwiek z „trójkowych” dziennikarzy zajmujących się kulturą czy muzyką, ma jeszcze w sobie choć ciutkę poczucia profesjonalizmu i przesłania związanego z zawodem dziennikarza radiowego, powinien po prostu zamknąć za sobą drzwi i póki Program Trzeci Polskiego Radia w taki sposób realizuje swoją misję, dać sobie z Trójką spokój" – czytamy.
Zmiana nazwy
Przypomnijmy, że w tym roku doszło do zmiany nazwy festiwalu. Posługiwanie się dotychczasową nazwą było możliwe dzięki uprzejmości organizatorów kultowego, amerykańskiego festiwalu Woodstock.
Na początku marca 2018 sprawy się skomplikowały, ponieważ do głosu doszła nowa agencja, która zaproponowała Owsiakowi nowe warunki korzystania z zastrzeżonej nazwy Woodstock. Tym samym Przystanek Woodstock zmienił się w Pol’and’Rock Festival.